We wtorkowych starciach Premier League nie zabrakło emocji. Crystal Palace wywalczyło zwycięstwo w doliczonym czasie gry, a Willian niemal w pojedynkę ograł Huddersfield.
Mistrzowie Anglii w poprzedniej kolejce sprawili olbrzymią sensację i przegrali z West Hamem. Menedżer Chelsea, Antonio Conte po meczu nie krył złości i powiedział, że jego zespół odpadł już z walki o mistrzostwo kraju. Kibice “The Blues” mogli martwić się myśląc o meczu z Huddersfield – nie dość, że ich ulubieńcy w ostatnim czasie byli dalecy od optymalnej formy, to w kadrze meczowej z powodu kontuzji pleców zabrakło Alvaro Moraty. Bukmacher Fortuna nie miał jednak wątpliwości, kto zgarnie komplet punktów w tym spotkaniu – zwycięstwo gości wyceniane było na 1,46 i do swojego kuponu jak najbardziej można było dorzucić to zdarzenie.
Pod nieobecność bramkostrzelnego Hiszpana wszyscy gracze Fantasy Premier League liczyli, że niesamowitą skutecznością popisze się Eden Hazard. Reprezentant Belgii już w piątej minucie był bliski dojścia do wyśmienitej sytuacji, ale nie zdołał opanować mocnego zagrania z głębi pola i akcja spaliła na panewce.
Goście wciąż naciskali, a na efekt w postaci bramki musieliśmy poczekać do 23 minuty gry. Wtedy to szybką wymianę podań w środku pola idealnym wypuszczeniem w pole karne zakończył Willian, a Tiemoue Bakayoko z kilku metrów nie miał problemów z pokonaniem golkipera rywali.
Dość nieoczekiwanie największą gwiazdą tego spotkania został właśnie Brazylijczyk. Dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry pomocnik z afro na głowie najwyżej wyskoczył do piłki w polu karnym rywali i podwyższył wynik spotkania. Dobrym dośrodkowaniem w tej akcji popisał się Marcos Alonso, który tym samym zanotował kolejną asystę w sezonie.
Willian Goal HD – Huddersfield0-2Chelsea 12.12.2017 https://t.co/jxTo3gkZig#SofaScore #HUD #CHE
— Amazing Goals (@ProFootball2017) December 12, 2017
Pięć minut po zmianie stron znów w centrum uwagi znalazł się były piłkarz Szachtara Donieck. Brazylijczyk tym razem idealnie odnalazł się w miejscu klasycznej “dziewiątki” i tyłem do bramki rozegrał akcję na ścianę, a tę precyzyjnym strzałem w górny róg bramki zakończył Pedro.
#PL Chelsea’s Pedro Rodriguez goal 50’ vs Huddersfield #HUDCHE: pic.twitter.com/fYW9rLZyUz
— Yudhistira (@kakyuds) December 12, 2017
Do końca spotkania gracze Antonio Conte spokojnie rozgrywali piłkę i po prostu czekali na ostatni gwizdek arbitra. Brak zaangażowania rywali w doliczonym czasie gry wykorzystał beniaminek z Huddersfield, który zdobył honorowe trafienie. Świetną centrę Florenta Hadergjonaja wykorzystał Laurent Depoitre i kibice zgromadzeni na pięknym John Smith’s Stadium mieli chociaż jeden powód do uśmiechu.
Huddersfield – Chelsea 1:3 (0:2)
0:1 Tiemoue Bakayoko 23′
0:2 Willian 43′
0:3 Pedro 50′
1:3 Laurent Depoitre 90+2′
Skuteczne Burnley, waleczne Crystal Palace
W dwóch pozostałych wtorkowych starciach byliśmy świadkami wielkich emocji w końcówkach spotkań. Burnley po raz kolejny zaprezentowało się z dobrej gry defensywnej, ale graczy Fantasy może zmartwić kontuzja Stephena Warda, który już po 41 minutach gry musiał opuścić murawę. Kibice beniaminka Premier League długo nie mogli mieć zbyt wielu powodów do radości – to Stoke częściej stwarzało sobie sytuacje, a gospodarze skupiali się głównie na destrukcji. Minutę przed końcem regulaminowego czasu gry podopieczni Seana Dyche'a przeprowadzili jednak akcję, która wprawiła fanów na stadionie w euforię. Scott Arfield świetnie zgrał piłkę głową do nabiegającego Ashley'a Barnesa, a ten w dogodnej sytuacji zapewnił drużynie jakże ważny komplet punktów.
#BURSTK #BURSTO #BurnleyFC Ashley Barnes Goal – #Burnley vs #StokeCity 1-0 12/12/2017 https://t.co/Qs9NftSJnH
— #respect (@fotballrespect1) December 12, 2017
Jeszcze więcej emocji było na Selhurst Park, gdzie gospodarze przegrywali z Watfordem już od trzeciej minuty. Bramkę dla gości wypracował niezawodny Richarlison, a na listę strzelców wpisał się Daryl Janmaat. Później “Szerszenie” skomplikowały sobie jednak sprawę, gdy Tom Cleverley obejrzał drugą żółtą kartkę tego dnia w 87 minucie gry. Wielka pogoń podopiecznych Roya Hodgsona rozpoczęła się w 120 sekund później, a zakończyła w doliczonym czasie gry. Dość przypadkową bramkę wyrównującą zdobył niechciany latem w klubie Bakary Sako, a trafienie na wagę zwycięstwa po pięknej akcji Wilfrieda Zahy zdobył James McArthur.
YESSSSSSSSS S S;JKSDFH;IZXHVLZVHLSK
— Crystal Palace F.C. (@CPFC) December 12, 2017
Burnley – Stoke 1:0 (0:0)
1:0 Ashley Barnes 89′
Crystal Palace – Watford 2:1 (0:1)
0:1 Daryl Janmaat 3′
1:1 Bakary Sako 89′
2:1 James McArthur 90+2′
czerwona kartka – Tom Cleverley 87′
ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN
- Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
- Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.