LOTTO Ekstraklasa – Pogoń odczarowała Szczecin

0
Pogoń Szczecin po raz pierwszy w tym sezonie wygrała na własnym boisku

Pogoń Szczecin do dzisiaj była jedynym zespołem w LOTTO Ekstraklasie, który u siebie jeszcze nie zwyciężył. Czarna seria została jednak przerwana po zwycięstwie 1:0 nad Arką Gdynia. Gola na wagę trzech punktów zdobył Adam Frączczak.

Arka Gdynia jest jednym z zaledwie trzech zespołów, które w tym sezonie ligowym przegrały z Pogonią Szczecin. “Portowcy” tej drużynie wyraźnie zresztą nie leżą. Z ostatnich pięciu oficjalnych meczów z Arką Pogoń wygrała bowiem wszystkie – nic dziwnego, że mimo ostatniego miejsca w tabeli w kursach bukmacherów to gospodarze byli faworytami tego spotkania. W Fortunie kurs na ich zwycięstwo wynosił 1,96.

Ekipa Kosty Runjaica od początku przystąpiła do ataku, chcąc odnieść pierwsze domowe zwycięstwo w tym roku. Nie była to jednak tylko optyczna przewaga –  w 12. minucie do siatki trafił Lasha Dvali. Sędzia Krzysztof Jakubik początkowo uznał to trafienie, ale później anulował je po weryfikacji wideo. Analiza VAR wykazała, że Gruzin przy strzale miał zbyt wysoko podniesioną nogę i przekroczył przepisy, bo niewiele brakowało, aby znokautował Adama Marciniaka.

Ta decyzja nie spodobała się oczywiście kibicom i piłkarzom Pogoni, którzy w pierwszej połowie mieli do arbitra sporo pretensji. W większości stykowych sytuacji decyzje podejmowane były bowiem na korzyść Arki, a Marcin Listkowski po jednej z akcji protestował tak mocno, że został nawet ukarany żółtą kartką. I choć gol słusznie nie został ostatecznie uznany, to Jakubik i tak był mocno krytykowany. Listkowski zastąpił natomiast na szpicy Łukasza Zwolińskiego. W 18. minucie oddał mocny strzał zza pola karnego, ale piłka przeleciała nad poprzeczką.

W pierwszej części gry znakomicie spisywał się Pavels Steinbors. Bramkarz Arki dwukrotnie uchronił zespół przed utratą gola po dwóch atomowych strzałach z dystansu. Cornel Rapa i Jakub Piotrowski uderzali naprawdę mocno, a przede wszystkim celnie, lecz golkiper gości był na posterunku. Pod bramką Łukasza Załuski zakotłowało się tak naprawdę tylko raz. Bramkarz odbił strzał Marcusa da Silvy, a przy dobitce Patryk Kun faulował Rafała Murawskiego. Do przerwy (prawidłowych) goli w Szczecinie więc nie widzieliśmy.

Od początku drugiej części gry na boisku pojawił się Łukasz Zwoliński, który zastąpił Murawskiego. Pogoń zamierzała walczyć o trzy punkty i od pierwszych minut drugiej połowy było to widać. Dobre okazje mieli Adam Frączczak i Spas Delew, lecz obaj uderzali niecelnie. W 53. minucie z rzutu wolnego znakomicie w pole karne dośrodkował Delew, ale Zwoliński uderzył zbyt lekko, aby móc zaskoczyć Steinborsa.

Ataki Pogoni trwały dalej – minęło zaledwie kilka minut, a Zwoliński i Delew mieli kolejne okazje na gola. Napastnika znów powstrzymał bramkarz Arki, Bułgar niecelnie uderzał natomiast z rzutu wolnego. W 60. minucie “Duma Pomorza” dopięła wreszcie swego. Akcję lewą stroną boiska przeprowadził Hubert Matynia, dograł w pole karne do Delewa, a ten wypatrzył jeszcze Adama Frączczaka. Kapitanowi Pogoni pozostało już tylko wpakować piłkę do pustej bramki i cieszyć się z siódmego gola w tym sezonie.

Stracona bramka nieco obudziła Arkę, która zaczęła dążyć do wyrównania. Załuska nie był jednak przez długi czas zmuszany do interwencji po strzałach – musiał się jedynie nieco natrudzić przy dośrodkowaniach. Pogoń ostatecznie utrzymała prowadzenie i odniosła pierwsze ligowe zwycięstwo na własnym stadionie – “Portowcy” prowadzili ostatnio u siebie z Bruk-Betem, Piastem i Zagłębiem, lecz gole w końcówce sprawiły, że zgarnęli wówczas tylko dwa punkty. Teraz korzystny wynik gospodarzom wreszcie udało się utrzymać. Choć w doliczonym czasie gry znów było gorąco, lecz Załuska powstrzymał Patryka Kuna.

Pogoń Szczecin – Arka Gdynia 1:0 (0:0)
1:0 – Adam Frączczak 60′


ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN

Fortuna - większy bonus dla naszych Czytelników!

  1. Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
  2. Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
  3. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Poprzedni artykułNenad Bjelica – Używanie technologii VAR nie ma sensu
Następny artykułPremier League – Alonso bohaterem Chelsea, świetny mecz Crystal Palace