Samuel Umtiti w obecnym sezonie kapitalnie spisuje się w barwach Barcelony. Razem z Gerardem Pique tworzą zaporę nie do przejścia dla rywali klubu z Katalonii. Może się jednak okazać, że podpora defensywy drużyny Ernesto Valverde wkrótce opuści Camp Nou, ponieważ klub nie może dogadać się z piłkarzem na temat nowej umowy.
Samuel Umtiti przeszedł do Barcelony z Lyonu w lipcu 2016 roku. Piłkarz kosztował 25 mln euro, co wydaje się wręcz śmieszną kwotą, gdy popatrzymy na jego występy w Barcelonie. Dostrzegł to jednak sam piłkarz, który chce dostać pokaźną podwyżkę – dokładnie 9 mln euro za sezon… czyli tyle, ile proponuje mu Manchester United.
Barcelona nie chce się zgodzić na takie warunki, ale 24-letni reprezentant Francji ma w zanadrzu asa w rękawie. Jego klauzula odstępnego zapisana w kontrakcie wynosi zaledwie 60 mln euro. Biorąc pod uwagę obecne warunki na rynku transferowym, to jest to atrakcyjna suma za tak dobrze spisującego się obrońcę.
Jeżeli Barcelona nie zdoła spełnić żądać swojego obrońcy, to nie zdziwimy się, gdy po mistrzostwach świata w Rosji ustawi się po niego kolejka. Szczególnie, że dobre występy na turnieju jeszcze bardziej mogą przyciągnąć do niego uwagę, a kwota dla wszystkich chętnych pozostaje ta sama.
Samuel Umtiti rozegrał do tej pory 76 spotkań w barwach Barcelony. Strzelił jedną bramkę i został ukarany szesnastoma żółtymi kartkami.
Barcelona swój kolejny mecz w lidze rozegra w sobotę, 31 marca. Drużynę Pique podejmie u siebie Sevilla. Faworytem tego meczu będzie oczywiście Barcelona. LV Bet na wygraną gości oferuje kurs 1.72. Remis wyceniany jest na 3.85, a wygrana gospodarzy na 4.90.