Piotr Nowak pozostanie trenerem Lechii

0

Prezes Lechii Gdańsk, Adam Mandziara, w wywiadzie udzielonym “Przeglądowi Sportowemu” przyznał, że obecnie nie szykuje zmiany na fotelu trenera pierwszej drużyny. Tym samym opiekun Lechii, Piotr Nowak, może spać spokojnie.

Lechia Gdańsk w ubiegłym sezonie LOTTO Ekstraklasy zajęła czwarte miejsce, przez co oczekiwania względem tego zespołu wzrosły. Drużyna zaliczyła jednak kiepski początek nowej kampanii, bowiem po sześciu kolejkach wraz z pięcioma punktami na koncie, zajmuje dopiero 12. miejsce w tabeli. W zeszłym tygodniu w mediach spekulowano, że kończy się era Piotra Nowaka w Gdańsku i na fotelu trenera ma go zastąpić Marcin Kaczmarek. Tymczasem prezes Lechii, Adam Mandziara, zapowiedział, że Nowak wciąż ma komfort pracy:

– Jestem w stanie zrozumieć reakcję kibiców, bo nie mamy wyników. Oczekiwania były inne. Kibice Lechii chcą widzieć ładną grę Lechii, dużo bramek. A tego w tym momencie nie jesteśmy im w stanie zagwarantować. Trudno, żeby godzili się na taką postawę drużyny. Mamy powody do zmartwień, bo nie wygrywamy. Zastanawiamy się, co się dzieje z drużyną. Trener Nowak może spać spokojnie. Jego głowa w najbliższym czasie na pewno nie spadnie. Mamy najlepszego trenera w Polsce. Nie rozumiem dlaczego mielibyśmy się go pozbyć. Fakt, mamy słabe wyniki. To jednak nie powód do paniki. W tym miejscu trzeba postawić pytanie: dlaczego piłkarze grają słabo? Co z ich formą? Myślę, że sami nałożyli na siebie presję i przez to im trudniej. 

Mandziara zdradził, że problem słabszej gry może leżeć w ubytkach kadrowych:

– Plany skomplikowały nam kontuzje czołowych piłkarzy. Nie da się ot tak zastąpić Sławomira Peszki, Miloša Krasicia i Rafała Wolskiego, nawet w takim klubie jak Lechia. Mieliśmy zawężone pole manewru i odbiło się to na grze. Z drugiej strony nie możemy w ten sposób się usprawiedliwiać. Jesteśmy Lechią i powinniśmy wygrywać regularnie.

Piłkarze Lechii Gdańsk szansę na poprawienie własnych nastrojów będą mieli w sobotę 26 sierpnia, kiedy to w Krakowie w siódmej kolejce LOTTO Ekstraklasy przyjdzie im się zmierzyć z tamtejszą Wisłą.

Poprzedni artykułLa Liga – niespodzianki na koniec pierwszej kolejki
Następny artykułHannover pozyskał bramkostrzelnego napastnika