W poniedziałek w mediach najgorętszym tematem jest wydarzenie z poprzedniej nocy, kiedy to piłkarze Legii Warszawa na klubowym parkingu zostali zaatakowani przez kibiców ich klubu. Włodarze stołecznego zespołu postanowiły wydać oficjalne oświadczenie w tej sprawie.
Legia Warszawa w niedziele przegrała z Lechem Poznań 0:3, ale jak się okazało to nie był koniec upokorzeń dla zawodników. Piłkarze po tym, jak wrócili do stolicy, na klubowym parkingu napotkali grupę niezadowolonych kibiców, przez których zostali pobici. Kilkanaście minut temu na oficjalnej stronie klubu opublikowano oświadczenie w tej sprawie:
– Legia Warszawa informuje, że dokładnie analizuje zajścia, które miały miejsce w nocy z 1 na 2 października, po powrocie drużyny z przegranego meczu w Poznaniu.
Pierwsze ustalania wskazują, że grupa osób weszła na teren stadionu zgodnie z przyjętą praktyką po meczach wyjazdowych, co nie dawało ochronie obiektu podstaw do niepokoju. Niestety po wjeździe autokaru na parking doszło do ostrej wymiany zdań i szarpaniny z udziałem zawodników oraz członków sztabu, które łącznie trwały ok. 8 minut.
Klub ma świadomość silnych emocji związanych z niepowodzeniem sportowym drużyny, ale jednoznacznie potępia wyrażanie ich w sposób odbiegający od przyjętych norm.
Podstawową zasadą w Legii powinna być zasada wzajemnego szacunku, nawet w trudnych i konfliktowych sytuacjach klub nie będzie tolerował przekraczania normalnie obowiązujących granic.
Legia będzie dalej wnikliwie analizowała wszystkie fakty związane z incydentem i na podstawie wyciągniętych wniosków podejmie wszelkie możliwe działania, aby zapewnić zawodnikom i wszystkim pracownikom klubu pełne bezpieczeństwo.
Tymczasem na temat nocnego zajścia na łamach chorwackiego dziennika “Vecernji list” wypowiedział się Romeo Jozak, który zapewnia, że nie pozostawił zawodników na pastwę losu, a zarazem został “oszczędzony” przez napastników:
– Nie uciekłem z miejsca bójki! Jestem zdziwiony, że chorwackie media opisują tę sprawę w ten sposób, bo nikt w Polsce tak nie skłamał. Prawda jest taka: po powrocie z Poznania, gdzie przegraliśmy 0:3, pod naszym stadionem czekała grupa około 70 kibiców zespołu. Ich przywódca podszedł do mnie i powiedział: „Trenerze, to nie ma z panem nic wspólnego, a tylko z zawodnikami”. Wówczas doszło do fizycznego starcia między zawodnikami i moim sztabem, a zgromadzonymi ludźmi, którzy narzekali na występy zespołu w dwóch ostatnich spotkaniach.
Spekuluje się, że kilku zawodników jest zdesperowanych, aby rozwiązać kontrakt ze stołecznym klubem. Czy jest to możliwe? Zapraszamy do zapoznania się z tym tekstem.
BONUS 100% OD PIERWSZEJ WPŁATY DO 600 ZŁOTYCH
- Już teraz załóżcie konto na platformie ForBET korzystając z naszego linka.
- Odbierzcie bonus 100% od pierwszej wpłaty do 600 PLN.
- Więcej informacji na temat oferty ForBET znajdziecie TUTAJ
