Ostatni sprawdzian przed mundialem na plus – Polacy ogrywają Litwę

0
robert-lewandowski

W ostatnim meczu przed wylotem na mistrzostwa świata do Rosji Polacy bez większych problemów pokonali Litwę – którzy zawodnicy dali do myślenia Adamowi Nawałce?

Polacy rozpoczęli mecz z Litwą w mocno przemeblowanym składzie względem pojedynku z Chile. Ostatni sprawdzian przed wyjazdem na mundial miał być szansą dla zmienników, by w przeddzień wielkiego turnieju dać Adamowi Nawałce do myślenia. Kto pokazał się z dobrej strony i przybliżył się do gry w Rosji? Pochwalić możemy na pewno Bartosza Bereszyńskiego – prawy defensor w Sampdorii jest wyłączony z poczynań ofensywnych, ale w starciu z Litwą udowodnił, że nie zapomniał jak to się robi i był niezwykle aktywny pod bramką rywali. Świetnie radził sobie także Jacek Góralski, który do odpowiedzialnej i skutecznej gry w destrukcji dołożył kreowanie gry i udowodnił, że wie co to prostopadłe podanie. Kto jeszcze zapadł nam w pamięci? Ten, który rozpoczął pierwszą akcję bramkową – Dawid Kownacki. Napastnik Sampdorii bardzo przytomnie zachował się w polu karnym i dośrodkował do Macieja Rybusa, a niepilnowany Robert Lewandowski nie miał prawa nie trafić do siatki.

Polacy nie zamierzali poprzestawać na zdobyciu jednej bramki i wciąż skupiali się na ofensywie. Niecały kwadrans później prowadziliśmy już 2:0 – Arkadiusz Milik został sfaulowany na 20 metrze, a Robert Lewandowski oddał cudowny strzał z rzutu wolnego. Arbiter początkowo nie uznał bramki, ale w podjęciu dobrej decyzji pomógł mu system VAR.

W drugiej połowie sędzia również skorzystał z dobrodziejstwa w postaci systemu VAR. Grzegorz Krychowiak trafił do siatki pięknym strzałem piętą, ale bramka gracza Paris Saint-Germain słusznie nie została uznana, bowiem ten przyjął futbolówkę przy pomocy ręki. Wątpliwości nie mogło być cztery minuty później, a akcję bramkową przeprowadzili gracze, którzy zdecydowanie na to zasłużyli – asystował Bartosz Bereszyński, a piłkę do bramki wpakował Dawid Kownacki.

W trakcie drugiej części gry Adam Nawałka dokonał kilku zmian i szansę na pokazanie się mieli kolejni piłkarze. Zdecydowanie zawiódł Łukasz Teodorczyk, który zmarnował dwie dogodne sytuacje na podwyższenie rezultatu, po raz kolejny świetnie w reprezentacji zaprezentował się natomiast Jakub Błaszczykowski. Gracz Vfl Wolfsburg wniósł do gry sporo ożywienia, a w 80 minucie spotkania po jego dośrodkowaniu jeden z rywali zagrał piłkę ręką, a arbiter po kolejnej wideoweryfikacji VAR wskazał na wapno. 32-latek udowodnił, że nie pamięta już o konkursie jedenastek w meczu z Portugalią i bardzo pewnie ustalił wynik meczu.

Co możemy powiedzieć na tydzień przed pierwszym meczem reprezentacji Polski na mundialu? Wygląda na to, że Adam Nawałka nie wybrał jeszcze pierwszego bramkarza na ten turniej, a Polacy rozpoczną turniej ustawieniem z dwoma defensywnymi pomocnikami. Kto zagra obok Grzegorza Krychowiaka? My postawilibyśmy na Jacka Góralskiego. Mecz z Litwą dał naszemu selekcjonerowi do myślenia także w kwestii drugiego napastnika – Dawid Kownacki walczy o to, by wskoczyć na to miejsce wyprzedzając w hierarchii Arkadiusza Milika.

Polska – Litwa 4:0 (2:0)

1:0 Robert Lewandowski 19′

2:0 Robert Lewandowski 33′

3:0 Dawid Kownacki 71′

4:0 Jakub Błaszczykowski (rzut karny) 82′


Reprezentacja Polski pierwszy mecz na mundialu rozegra już 19 czerwca, a jej rywalem będzie Senegal. Według oferty bukmachera LvBet faworytem tego meczu będą właśnie podopieczni Adama Nawałki – kurs na ich wygraną wynosi 2,30, remis wyceniany jest na 3,20, a zwycięstwo Sadio Mane i spółki na 3,35. Stawiaj na ten mecz w nowej aplikacji mobilnej LvBet!

Odbierz 20 PLN bez depozytu!

LvBet bonus 20 zł

Poprzedni artykułJulen Lopetegui zostanie trenerem Realu Madryt!
Następny artykułRadosław Majewski odchodzi z Lecha Poznań