Manchester United w poniedziałek zanotował niesamowity comeback i w starciu z Crystal Palace odrobił straty z 0:2 i zdołał wygrać ten pojedynek 3:2. Jednym z wniosków, który nasuwa się na myśl po tym meczu, jest to, że Alexis Sanchez wciąż nie ma swojej najlepszej pozycji. To problem, nad którego rozwiązaniem musi pracować Jose Mourinho.
Podpisanie kontraktu z Alexisem Sanchezem było bardzo ekscytującym wydarzeniem dla ludzi związanych z Manchesterem United. Pomogło też Jose Mourinho w podjęciu pewnych decyzji – prawe skrzydło od jakiegoś czasu było słabością popularnych “Czerwonych Diabłów”, ale czy to naprawdę było miejsce, w którym warto było natychmiast postawić na nowego zawodnika?
Występ Sancheza w dramatycznym meczu przeciwko Crystal Palace pokazuje, że trener Manchesteru United wciąż się zmaga z ogromną zagadką. Po nieskutecznych 45 minutach na lewej flance przeniósł do go środka – wprawdzie United w drugiej połowie odwróciło losy tego spotkania, to jednak Sanchez nie miał w tym swojego wkładu.
– Alexis był po prostu słaby, co do tego nie ma wątpliwości. Nie potrafił się odnaleźć w grze na środku, nie pasuje tam. Jest najlepszy na lewej flance i musi zrobić wszystko, aby wywalczyć sobie tam miejsce w Manchesterze United – powiedział na temat jego poniedziałkowego występu Gary Neville.
Statystyki pokazały, że Sanchez tylko trzy razy dotknął piłki pod bramką Crystal Palace. Tymczasem, gdy decydował się na zejście głębiej i pomagał w tworzeniu akcji, kończyły się one przedwcześnie.
Kolejną statystyką, która potwierdza, że to nie był jego dzień, jest to, że aż 34 razy stracił piłkę – to mniej niż w starciach z Newcastle United oraz Huddersfield, ale i tak mnóstwo. Żaden inny piłkarz United nie stracił piłki tak wiele razy w jakimkolwiek meczu w tym sezonie.
Sanchezowi nie można odmówić twórczości, bowiem zaprezentował ją w końcówce meczu, kiedy to świetnym podaniem obsłużył Juana Matę. Może jednak ich role powinny się zamienić? To Chilijczyk powinien być obecny w polu karnym, a Mata być jego asystentem?
Mourinho sprawdził już Sancheza na kilku pozycjach i na żadnej z nich nie zaprezentował się na tyle dobrze, aby Portugalczyk mógł stwierdzić, że znalazł mu odpowiednie miejsce na boisku. Jedyną pozycją, na której nie grał, a występował na niej w przeszłości, jest napastnik. Tutaj jednak musiałby się liczyć z walką o miejsce w składzie z Romelu Lukaku i na ten moment byłby dla niego wyłącznie zmiennikiem. Jego gra w ataku rozwiązałaby jednak kilka problemów “Czerwonych Diabłów” – nie byliby oni tak podani na błędy Sancheza, które bliżej ich pola karnego powodują spore zagrożenie. Także Sanchez mógłby liczyć na więcej kontaktów piłki bliżej bramki rywali.
Dobra gra Sancheza jest szczególnie potrzebna drużynie Mourinho – Manchester United nie tylko walczy o drugie miejsce w Premier League i zmierzy się w bezpośrednim starciu o tę pozycję z Liverpoolem, ale także ma szansę na triumf w Lidze Mistrzów. Jeśli portugalski szkoleniowiec liczy, że jego cele zostaną spełnione, to koniecznością jest Chilijczyk w dobrej formie. – Mourinho musi zrobić wszystko co w jego mocy, aby Sanchez w kolejnych spotkaniach znalazł się w dobrej formie – powiedział Neville. Problem jest jednak jeden – “The Special One” musi wypracować najlepszy sposób na tego dokonanie.