Jak wyglądałby skład Arsenalu, gdyby zmieniono trenera?

0
Wenger out

Arsenal FC według wielu prezentuje najgorszy futbol, odkąd trenerem tego klubu został Arsene Wenger. Coraz głośniej mówi się, że czas francuskiego szkoleniowca w tej drużynie dobiega końca. Kwestią kilku miesięcy ma być dzień, kiedy zakończy się jego wieloletnia przygoda.

Arsene Wenger jest bez wątpienia jednym z ostatnich trenerów z umierającej rasy. Dni, w których jeden trener będzie przewodził w jednym klubie przez ponad dwie dekady przeminą wraz z tym, gdy Francuz zakończy współpracę z Arsenalem.

Niestety, zamiast iść w kierunku odejścia z pracy przy fanfarach, wszystko wskazuje, że Wenger swoją przygodę zakończy tam, gdzie ją zaczął – czyli poza czołową “piątką” w Premier League.

To coś, co zdarzyło się w sezonie 1994/1995, czyli dwa lata przed przejęciem drużyny przez Wengera. Zrozumiałe jest, że coraz częściej marzeniem kibiców jest zobaczenie Arsenalu bez Wengera. Jest to swego rodzaju ciekawość – podobnie miała się sytuacja z Manchesterem United i sir Alexem Fergusonem, który odszedł z klubu po 26 latach. W przypadku Arsenalu kluczowe znaczenie mają także wyniki, które w ostatnich tygodniach są fatalne.

Dziennikarze “Squawka” przygotowują kibiców na potencjalną zmianę na posadzie trenerskiej Arsenalu – w związku z tym zapraszamy do zapoznania się z kilkoma kandydatami na tę pracę, a także składem, który mógłby być przez nich preferowany.

Carlo Ancelotti: 4-3-2-1

Carlo Ancelotti bez pracy pozostaje od września ubiegłego roku, kiedy to został zwolniony z Bayernu Monachium, którego jeszcze kilka miesięcy wcześniej poprowadził do triumfu w Bundeslidze. Jeśli Włoch zostałby wybrany następcą Wengera, to bez wątpienia na jego korzyść działałby fakt, że ma doświadczenie w Premier League – w 2010 roku sięgnął po mistrzostwo wraz z Chelsea.

Ancelotti jest znany z elastyczności przy ustalaniu składu i ciekawe byłoby zobaczyć jego “jedenastkę”. Hipotetycznie zasugerujemy jedno ustawienie, którym będzie 4-3-2-1. Dwaj najbardziej kreatywni zawodnicy w drużynie – Mesut Oezil oraz Henrikh Mkhitaryan – będą działały za samotnym napastnikiem – Pierre-Emerickiem Aubameyangiem.

Włoch dużą wagę przykłada do gry w defensywie – dlatego w formacji zobaczylibyśmy trzech pomocników grających na tej samej wysokości. Teoretycznie ich zadania byłoby głównie defensywne, ale są bardzo dynamiczni, co pomogłoby im w sprawnym przechodzeniu do ofensywy.

Joachim Loew: 4-2-3-1

Sukces na arenie międzynarodowej powoduje, że Joachim Loew co jakiś czas jest łączony z przejęciem czołowego klubu. Głównie ma to miejsce w przypadku Realu Madryt i Bayernu Monachium – oba zespoły na ten moment muszą obejść się ze smakiem, bowiem Niemiec będzie selekcjonerem reprezentacji tego kraju przynajmniej do mistrzostw Europy w 2020 roku.

Nie ma wątpliwości, że biorąc pod uwagę wszelkie zasoby, Loew pracuje z jedną z najbardziej utalentowanych reprezentacji na świecie. Trzeba go pochwalić, że wykrzesał z tego zespołu własną tożsamość, która pomogła rozwijać się jego zawodnikom.

Gdyby Loew miał zostać trenerem Arsenalu, to używałby systemu 4-2-3-1, który nie jest obcy dla kibiców tego klubu. Można się spodziewać, że jego celem byłoby wykrzesanie wszystkiego co najlepsze z Oezila, który podczas gry dla swojego kraju prezentuje się o wiele lepiej, niż w klubie.

Brendan Rodgers: 3-4-2-1

Czy nadszedł czas na powrót Brendana Rodgersa do Premier League? Przypomnijmy, że to człowiek, który kilka lat temu był bardzo blisko, aby zakończyć wieloletnie oczekiwanie Liverpoolu na mistrzostwo Anglii.

Od czasu, gdy trenuje Celtic, zdecydowanie poprawił swój wizerunek i coraz częściej można usłyszeć głosy, że zasługuje, aby ponownie dostać szansę w Premier League. 45-latek jest idealistą, czyli kimś, kto od początku wie, jak chce, żeby grała jego drużyna. Rodgers od kilku lat w swoich drużynach gra trójką obrońców, co przy kiepskiej defensywie Arsenalu mogłoby być kluczem do sukcesu. Tymczasem na grze skrzydłowego mógłby się skupić Sead Kolasinac, który w tym sezonie grając jako obrońca popełnił kilka bolesnych błędów.


Odbierz 20 PLN bez depozytu!

baner-lvbet-gol-728x90

Poprzedni artykułŁukasz Teodorczyk był blisko przejścia do AS Roma!
Następny artykułNa jakiej pozycji powinien grać Alexis Sanchez?