Mundial 2018: Dania – Australia (relacja na żywo)

Autor
Bartłomiej Cieślak
-
0
mudnial relacja na żywo dania - australia

Dania z Peru grała bardzo słabo, ale udało jej się wygrać. Australia w meczu z Francją zaprezentowała się bardzo dobrze, ale ostatecznie przegrała. Dzisiaj obie te drużyny spotykają się w drugiej kolejce mundialu w Rosji. Kto wygra? Początek naszej relacji na żywo już o godz. 14.

ZOBACZ nasze typy do pozostałych spotkań:
Francja – Peru oraz Argentyna – Chorwacja

ODŚWIEŻ RELACJĘ

KONIEC MECZU. Dania remisuje z Australią 1:1. Kibice mogli obejrzeć ciekawe widowisko, chociaż pod koniec meczu obie drużyny były już wyraźnie zmęczone. Na bramkę Eriksena z początku meczu odpowiedział z rzutu karnego Jedinak. W drugiej połowie Australia była wyraźnie lepszym zespołem, ale gole już nie padły. Dania prowadzi w grupie z 4 punktami, a Australia zdobyła pierwszy punkt. O 17:00 rozpocznie się drugi mecz tej grupy, Francja – Peru.

90'+2 – Braithwaite próbował zaskoczyć Ryana po rzucie rożnym, ale bez skutku.

90′ – Arbiter doliczył trzy minuty.

89′ – Arzani dał świetną zmianę. Co prawda momentami ponosi go młodzieńcza fantazja, ale wprowadził dużo świeżości do poczynań Australijczyków. Ci jednak wciąż tylko remisują, chociaż w drugiej połowie są o wiele lepszą drużyną.

87′ – Jedna z niewielu akcji Danii, ale dośrodkowanie Delaneya minęło wszystkich piłkarzy w polu karnym Australii.

81′ – Świetna akcja młodego Arzaniego, ale dogranej przez niego piłki nikt nie przeciął i wciąż mamy remis.

Chwilę potem boisko opuścił Tom Rogić, a wszedł na murawę Jackson Irvine. To oznacza, że znowu nie zobaczymy Tima Cahilla.

79′ – Z drugiej strony zdecydowanie najlepiej prezentuje się Leckie. Pełno go wszędzie i cały czas dręczy obronę rywali. Teraz co prawda strzelał barkiem, a nie głową, czego skutek możecie sobie wyobrazić, ale i tak jest to najjaśniejszy punkt tego meczu.

77′ – Chociaż Eriksen strzelił bramkę, to jednak przez większość spotkania jest niewidoczny. Najgorszy w reprezentacji Danii jest chyba jednak Sisto, dla którego mecz ten wydaje się osobistą wersją “Kac Vegas”. Nie wie co i jak, a każdy coś od niego chce.

73′ – Leży na boisku Nabbout. Australijczyk źle upadł i nie będzie w stanie kontynuować gry. Problem z barkiem może mu pomóc wyleczyć Kamil Glik.

Za kontuzjowanego kolegę na boisku pojawił się już Tomi Jurić.

71′ – Potężny strzał Mooya zza pola karnego, ale piłka minimalnie minęła okienko bramki Schmeichela. Socceroos wykazują coraz większą ochotę, by objąć prowadzenie w tym spotkaniu.

69′ – Pierwsza zmiana Australii. Schodzi Robbie Kruse, a na jego miejsce wchodzi Daniel Arzani.

67′ – Znakomita okazja dla Australii! Zła zachowanie Schmeichela, piłka dograna z prawej strony przez Leckiego przed pustą bramkę, ale jeden z obrońców w ostatniej chwili uratował sytuację.

Mecz w Samarze ogląda na trybunach 40.727 kibiców.

62′ – Tempo gry odrobinę siadło, ale wciąż oglądamy bardzo ciekawy mecz. Ilość akcji ofensywnych jednak nieznacznie zmalała.

58′ – Pierwsza zmiana w meczu. Poulsen opuszcza boisko, a w jego miejsce wchodzi Martin Braithwaite.

54′ – Akcja za akcję. Teraz gorąco zrobiło się w polu karnym Duńczyków, ale Australii cały czas brakuje zimnej krwi pod bramką rywala. Jeśli jednak będą tak dalej grać, to mogą nawet nie potrzebować rzutu karnego, żeby strzelić gola.

Lub wywalczą kolejny.

Gol Jedinaka na 1:1:

50′ – Sisto dostał piłkę w polu karnym, ale nie wykorzystał dobrej sytuacji i strzelił w nogę obrońcy. Co więcej, arbiter tego nie zauważył i nie ma nawet rzutu rożnego.

48′ – Dobra wiadomość jest taka, że piłkarze wyszli na drugą połowę z takim samym nastawieniem, jakie znamy z pierwszych 45. minut. A więc mieliśmy już próby ataków z obu stron i wszystko wskazuje na to, że obie drużyny utrzymają dobre tempo spotkania do końca.

46′ – Zaczynamy drugą połowę.

Jeszcze trochę statystyk z pierwszej połowy meczu i zaraz wracamy do naszej relacji:

Ostatnie trzy gole dla Australii na MŚ padły dokładnie w ten sam sposób: rzut karny —> Mile Jedinak —> GOL! Więcej rzutów karnych w całej historii mistrzostw świata wykorzystali tylko Rob Rensenbrink, Gabriel Batistuta i Eusébio – po cztery.

KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY. Dania – Australia 1:1 Obie drużyny stworzyły bardzo dobre widowisko i kibice na pewno mogą być zadowoleni z poziomu spotkania. Prowadzenie Duńczykom pięknym strzałem szybko dał Eriksen, a wyrównał niezastąpiony w tym Jedinak, dla którego był to drugi gol z rzutu karnego na tych mistrzostwach.

Najlepsi strzelcy na tym mundialu to na razie:

  1. Rzut karny
  2. Cristiano Ronaldo
  3. Gol samobójczy

44′ – I już groźnie po drugiej stronie boiska. Australijczycy domagali się drugiego rzutu karnego, ale trochę przesadzili w swoich roszczeniach i sędzia pozostał niewzruszony na ich prośby.

42′ – Dania mogła prowadzić 2:1 po samobójczym trafieniu Sainsbury'ego, ale Ryan pewnie złapał kiks kolegi.

38′ – GOOOOOOOOOLLLLLL! Dania – Australia 1:1 Mile Jedinak, pomocnik Aston Villi, strzela drugiego gola na tym mundialu. Pewnym strzałem pokonał Schmeichela i przerwał jego rekordową passę bez utraty bramki.

37′ – Jedinak strzelił już gola z rzutu karnego w meczu z Francją. Czy teraz będzie równie skuteczny?

35′ – Wydawało się, że kolejny rzut rożny dla Australii znowu nie przyniósł nic dobrego, ale interwencja VAR potwierdziła, że Poulsen ręką zablokował strzał Leckiego i arbiter podyktował rzut karny!

Na trybunach stadionu w Samarze kilka sektorów jest całkowicie zielono-żółtych.

30′ – Okres nieco lepszej gry Australii. Socceroos ambitnie walczą o gola, ale na razie nie mogą znaleźć sposobu na szczelną obronę Duńczyków.

27′ – Kontra Australii, ale aktywny dzisiaj na lewym skrzydle Leckie niecelnie zagrał w pole karne i piłka padła łupem defensywy Danii. Najszybszy piłkarz Bundesligi ładnie ucieka rywalom, ale musi jeszcze podnosić głowę przed zagraniem piłki do kolegów.

24′ – Kolejny dobry atak Duńczyków, którzy na razie sprawiają lepsze wrażenie. Piłka trafiła na głowę Jorgensena, ale pomocnik w trudnej sytuacji nie trafił w bramkę.

21′ – Próba strzału zza pola karnego Sisto, ale za lekko i w środek bramki. De Gea może by gola wpuścił, ale Ryan nie dał się zaskoczyć.

Gol Eriksena na 1:0:

16′ – Eriksen w pole karne z rzutu wolnego, ale obrona Australii jest na posterunku.

12′ – Gra na razie toczy się głównie w środku pola, ale co jakiś czas obie drużyny zapuszczają się głębiej pod pole karne rywali. Na razie sztuka ta wychodzi lepiej Duńczykom. Australia zachowuje się jak nieśmiały chłopak, który chce skraść dziewczynie pierwszego całusa, ale nie bardzo wie jak się do tego zabrać, żeby nie dostać w twarz.

10′ – Rzut rożny dla Australii, ale bez szans na wyrównanie.

7′ – GOOOOOOLLL! Eriksen daje prowadzenie Danii 1:0! Piękna akcja Duńczyków. W polu karnym świetnie zachował się Jorgensen, który znakomicie odegrał do Eriksena, a ten mocnym strzałem z woleja pokonał bramkarza rywali. Wspaniale zrobił to piłkarz Tottenhamu!

5′ – Pierwsza akcja Australii. Strzał Rogica został jednak zablokowany i skończyło się na rzucie rożnym. Leckie strzelał głową, ale nad bramką Schmeichela.

2′ – I już mieliśmy pierwszy rzut wolny w meczu. Christian Eriksen wrzuca w pole karne, ale Dania wywalczyła tylko rzut rożny. Ten nie przyniósł wielkiego zagrożenia pod bramką Mathew Ryana.

1′ – Zaczynamy grę! Duńczycy dzisiaj w białych koszulkach, a Australijczycy nietypowo w ciemnej zieleni.

Australia nie może przegrać tego meczu, jeżeli marzy o wyjściu z grupy. Ciężko będzie jednak pokonać Kaspera Schemichela, który w reprezentacji zachowuje czyste konto od 534 minut.

Składy obu drużyn:

Chociaż obie drużyny zaprezentowały się w pierwszej kolejce grupy C zupełnie inaczej, to jednak faworytem tego spotkania jest jednak Dania. Bukmacher Fortuna za zwycięstwo Gangu Olsena oferuje kurs 1.97. Szczegółową analizę meczu znajdziecie W TYM MIEJSCU.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN

Fortuna - większy bonus dla naszych Czytelników!

  1. Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
  2. Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
  3. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Poprzedni artykułMundial TYPY do meczu Argentyna – Chorwacja
Następny artykułCristiano Ronaldo zdradza tajemnicę mundialowej cieszynki