Moise Kean, czyli historia kontraktu z traktorem w tle

0
moise-kean

Moise Kean w wieku 17 lat dołączył do zespołu seniorów Juventusu Turyn. Jeszcze w listopadzie zadebiutował w Serie A w wygranym przez Juventus meczu z Pescarą (3:0), zmieniając w 84. minucie Mario Mandzukicia. 

Młodziutki piłkarz (ojciec pochodzi z Wybrzeża Kości Słoniowej, a matka jest Włoszką) przeszedł też do historii ligi włoskiej. Został pierwszym zawodnikiem urodzonym w 2000 roku lub później, który zdobył gola w Serie A. Miało to miejsce 27 maja 2017 roku w wyjazdowym meczu z Bologną.

Moise Kean pojawił się na boisku w 79. minucie, zmieniając Paulo Dybalę. W czwartej minucie doliczonego czasu gry po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Miralema Pjanic, zdobył gola dającego Bianconerim trzy punkty.

17-latek uważany jest za jeden z większych talentów i Juventus musi go pilnować jak oka w głowie. Jak tylko pojawił się w składzie Starej Damy, od razu swoje zainteresowanie graczem zaczął okazywać Arsenal. W Turynie postanowiono podpisać nową umowę  z Keanem.

Dajcie mi traktor!

juventus-traktor
Zawodnicy Juventusu reklamujący firmę New Holland produkującą między innymi traktory (sezon 2007/08)

Wszystko byłoby w porządku, poszłoby błyskawicznie, gdyby nie zmiana w ostatecznej wersji kontraktu przedstawionej zawodnikowi. Ojciec piłkarza chciał nawet zerwać rozmowy.

– Klub obiecał mi między innymi traktor i inne urządzenia rolnicze dla mojej firmy działającej na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Mam tam hektary upraw kukurydzy i ryżu. Jestem po prostu rolnikiem i sprzęt jest mi niezbędny. Gdy pierwotnie rozmawialiśmy, przedstawiciele Juventusu powiedzieli, że nie będzie to problemem. Jednak gdy dostałem do ręki ostateczną wersję kontraktu, zabrakło tam zapisu odnośnie tego co ustaliliśmy – mówił lekko rozgoryczony ojciec piłkarza – Biorou Kean.

Jak podała gazeta Tuttosport ostatecznie jednak ma dojść do podpisania nowej umowy z utalentowanym nastolatkiem. Moise Kean ma parafować umowę obowiązującą do 2020 roku, w myśl której zarobi około 700 tysięcy euro rocznie.

Ojciec piłkarza zaprzeczył też doniesieniom jakby syn dołączył do stajni super agenta – Mino Raioli.

– Może i pan Raiola mówi, że jest agentem mojego syna, ale od razu zaznaczam – nigdy nie podpisywaliśmy z nim niczego – zakończył ojciec zawodnika.

Lvbet baner

Poprzedni artykuł#AleTypiara – czyli typuj z Kejsi 185
Następny artykułTottenham poczeka na Barkleya