Pomocnik Lecha Poznań Mario Situm doznał kontuzji więzadeł w stawie skokowym i do treningów wróci dopiero za dwa miesiące.
Chorwat zgłosił uraz podczas pierwszej połowy meczu z Lechią Gdańsk i w 27 minucie został zmieniony przez Mihaila Raduta. Okazuje się, że kontuzja, której nabawił się Mario Situm jest dość poważna i wyeliminuje go z gry na około dwa miesiące. Głos w tej sprawie zabrał klubowy lekarz Lecha Poznań, Adrzej Pyda.
– Mario ma uszkodzone więzadła w stawie skokowym. Z tego powodu będzie musiał pauzować przez około sześć-osiem tygodni. W tym momencie czekamy, aż ze stawu zejdzie obrzęk. Piłkarz za tydzień przejdzie kontrolę, która powie więcej.
Mało optymistyczne wieści ze sztabu medycznego w sprawie zdrowia Situma ? Mario, wracaj szybko do zdrowia!https://t.co/Jv2EJSz7ii
— Lech Poznań (@lechpoznan) October 23, 2017
Doktor “Kolejorza” przy okazji wypowiedział się także na temat stanu zdrowia innych piłkarzy. W najbliższych dniach do treningów wrócić ma Rafał Janicki, który także nie dokończył meczu z Lechią z powodu problemów ze stawem skokowym. Jeżeli chodzi o Nickiego Bille Nielsena, to napastnik pomyślnie przeszedł zabieg złamanego nosa. Duńczyk do treningów wróci już w przyszłym tygodniu, ale będzie musiał ćwiczyć w specjalnej masce ochronnej. Jego powrót do kadry meczowej nastąpi zapewne dopiero po przerwie reprezentacyjnej.
Już w piątek podopieczni Nenada Bjelicy podejmą na Bułgarskiej Wisłę Kraków. Faworytem będą gospodarze – według Fortuny kurs na ich zwycięstwo to 1,85. Remis wyceniany jest na 3,40, a wygrana “Białej Gwiazdy”, która w weekend uległa Legii, na aż 4,15.