Marco Reus – Chciałem dać sygnał, że jestem związany z tym klubem

0

Marco Reus kilka dni temu przedłużył kontrakt z Borussią Dortmund, czym dał do zrozumienia, że wiąże z tym klubem plany na przyszłość. Więcej o swojej decyzji i innych kwestiach opowiedział w wywiadzie dla portalu Goal.com.

Goal.com: Marco, już w wieku sześciu lat dołączyłeś do młodzieżowych drużyn Borussii Dortmund. Wprawdzie potem miałeś kilka lat przerwy, ale jak oceniasz tę współpracę po 15 latach?

Marco Reus: Urodziłem się w Dortmundzie, gdzie automatycznie stajesz się żółty i czarny. Grałem tu przez wiele lat w mojej młodości, ale na początku nie miałem okazji stać się zawodowym piłkarzem i zrealizować swoje marzenia. Potem dalej rozwijałem się w Rot Weiss Ahlen i Borussii Moenchengladbach, gdzie w końcu rozwinąłem się na tyle, że zasłużyłem na powrót do BVB. To zawsze było moje marzenie, atmosfera jaka panuje na stadionie, to coś niesamowitego. Spełniły się moje sny z dzieciństwa.

Goal.com: Czyli Twoje przedłużenie kontraktu to logiczna decyzja?

Marco Reus: Powiedzieć, że to logiczna decyzja, to duże uproszczenie. Mam już 28 lat, więc można się spodziewać, że to mój ostatni kontrakt. Wiem, że czeka mnie ostatnie pięć-sześć lat gry na wysokim poziomie, więc musiałem wiedzieć czego chcę. A ja chciałem dać sygnał, że czuję się związany z tym klubem i chcę go poprowadzić do dobrych wyników na arenie międzynarodowej. Teraz skupiamy się w walce o awans do Ligi Mistrzów, a za kilka tygodni będę celował w mistrzostwa świata w Rosji.

Goal.com: Piłkarze, którzy przez całą karierę, bądź jej większość, grają w jednym klubie, na wzór Francesco Totti'ego, to coraz częstsza rzadkość. Czy bycie legendą to dla Ciebie coś atrakcyjnego?

Marco Reus: Co oznacza bycie legendą? Nie wiem z czym się to wiąże. Wszyscy robią to, co uważają za najlepsze i chcą jak najlepiej wykorzystać swoją karierę. Oczywiście wiadomo, że gracze na wzór Totti'ego są uwielbiani przez kibiców i miło, że ktoś uważa, iż ze mną może być podobnie.

Goal.com: 2017 rok był bardzo burzliwy dla ludzi związanych z Borussią Dortmund. Zamieszanie z odejściem Ousmane'go Dembele'go, plotki dotyczące Pierre-Emericka Aubameyanga, zwolnienie Petera Bosza i atak terrorystyczny. Jakie są Twoje doświadczenia?

Marco Reus: Zacznę od tego, że w tym roku zdobyliśmy także Puchar Niemiec. Mogłeś zapomnieć, jasne. Ale dzisiejsze społeczeństwo bardziej się skupia na tym, co negatywne. A do każdej dziedziny trzeba podchodzić pozytywnie. Przecież to jest to czego się oczekuje od początku – od momentu, gdy jeszcze Twoi rodzice decydują o rozpoczęciu przygody z piłką nożną.

Goal.com: Jak zespół poradził sobie z atakiem terrorystycznym?

Marco Reus: Nie było mnie w tym autokarze, więc nie mogę powiedzieć co czują moi koledzy, którzy w nim byli. W każdym razie każdy musi znaleźć swój indywidualny sposób radzenia sobie z tym strasznym doświadczeniem. To całkiem normalne, że człowiek nie poradzi sobie z tym z dnia na dzień – nie da się tak po prostu wrócić do normalności. To wymaga czasu i może mieć również skutki uboczne. Klub postąpił słusznie i zaoferował nam pomoc zewnętrzną.

Goal.com: Przejdźmy teraz do innych problemów. Czy kontuzje mogą powodować kłopoty z psychiką? Osobiście coś o tym wiesz. Jak ci się udaje wracać po kontuzjach w tak dobrym stylu?

Marco Reus: Człowiek zadaje sobie najważniejsze pytanie: Ile zostało do powrotu? To nie tak, że nie mam motywacji do uprawiania tego sportu, który tak bardzo kocham, a to sprawia mi ogromną przyjemność każdego dnia. Najważniejsza jest cierpliwość, musisz zaakceptować obecną sytuację i żyć ze świadomością, że wkrótce wszystko wróci do normy. Na świecie jest dużo gorszych rzeczy, więc kontuzje to dla mnie drobnostki.

Goal.com: Czy kontuzje mogą powodować stres?

Marco Reus: Trudno powiedzieć. W moim przypadku czas, podczas którego nie wychodziłem na boisko, wpłynął na mnie bardzo dobrze. Jest mi łatwiej poradzić sobie z wieloma rzeczami. Teraz gra w piłkę sprawia mi ogromną radość. Zdobycie takiego luzu jest bardzo ważne w zawodzie piłkarza.

Goal.com: Jakie cele chcesz zrealizować w tym sezonie?

Marco Reus: Zasadniczo chcemy się zakwalifikować do Ligi Mistrzów – to nasz główny cel, bez względu na koszty. Należymy do światowej czołówki, ale teraz musimy to udowodnić. Ponadto, osobiście, dla mnie ważnym punktem jest wyjazd na mistrzostwa świata, które odbędą się w Rosji.

Goal.com: Jest to tak ważne tylko dlatego, że opuściłeś dwie ostatnie duże imprezy?

Marco Reus: To przeszłość, nie mogę tego zmienić. Nie jestem też kimś, kto patrzy daleko w przyszłość. Wszystko się może zmieniać z dnia na dzień. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to mam ogromne szansę, aby polecieć tam wraz z reprezentacją.


Odbierz 20 PLN bez depozytu!

baner-lvbet-gol-728x90

PRZEZgoal.com
Poprzedni artykułAdrian Mierzejewski z kolejnym wyróżnieniem
Następny artykułKoniec sezonu dla Harry’ego Kane’a