Łukasz Szukała kilkanaście dni temu miał rozwiązać kontrakt z dotychczasowym klubem – Osmanlisporem. Tymczasem reprezentant Polski wciąż jest zawodnikiem tego zespołu, z tym, że został wypożyczony do MKE Ankaragücü.
Łukasz Szukała jeszcze kilkanaście miesięcy temu był podstawowym środkowym obrońcą reprezentacji Polski. Piłkarz zdecydował się jednak na przejście z Steauy Bukareszt do Al-Ittihad Dschidda. Bez wątpienia nie był to awans piłkarski, a kluczowy moment, w którym Szukała stopniowo wypadał z radarów selekcjonera Adama Nawałki, a po raz ostatni w kadrze zagrał w 2015 roku (w tym samym roku zdecydował się na przejście do wspomnianego Al-Ittihad Dschidda).
Wprawdzie środkowy obrońca po pół roku wrócił do Europy, to jednak wybrał niezbyt atrakcyjny kierunek, bowiem podpisał kontrakt z Osmanlisporem. W tym zespole nie układało się zbyt dobrze – Szukała wystąpił w zaledwie 15 meczach, nie prezentował się najlepiej, a dodatkowo nie mógł liczyć na regularne wypłacanie pensji.
Tureckie media informowały, że Szukała, podobnie jak kilku innych zawodników Osmanlisporu rozwiązało kontrakty i z powodzeniem mogą szukać nowych pracodawców. Były to jednak błędne informację, bowiem do rozwiązania umowy Polaka nigdy nie doszło. Środkowy obrońca najbliższy sezon spędzi w MKE Ankaragücü, czyli klubie występującym na zapleczu tureckiej Super Lig. Dla Szukały będzie to szansa na odbudowę, a zarazem nabranie rytmu meczowego.
Taka decyzja oznacza, że kończy się również jego przygoda z Osmalisporen, gdyż jego kontrakt z tym klubem kończy się 30 czerwca 2018 roku, czyli wraz z dniem zakończenia wypożyczenia do MKE Ankaragücü. Dobre występy w tym zespole mogą go zbliżyć do znalezienie nowego, atrakcyjnego pracodawcy.
