Luis Enrique przedwcześnie wróci do pracy trenerskiej?

0
luis-enrique

Luis Enrique jest jednym z kandydatów Borussii Dortmund na zastąpienie osiągającego wyniki poniżej oczekiwań Petera Bosza – informują niemieckie media. Były trener FC Barcelona od końca czerwca tego roku jest bezrobotny.

Borussia Dortmund nowy sezon rozpoczęła bardzo dobrze, ale nie zdołała pójść za ciosem. Drużyna znalazła się w ogromnym kryzysie, a wini się za to trenera – Petera Bosza. Wprawdzie sternicy klubu zapewniają, że Holender ma ich zaufanie i nie myślą o zmianie trenera, to jednak w kuluarach spekuluje się, że działacze sondują rynek w razie potrzeby.

Głównym kandydatem popularnych “Borusse” ma być Julian Nagelsmann, który jednak szkoleniowcem BVB mógłby zostać dopiero od nowego sezonu, a dodatkowo chrapkę na jego zatrudnienie ma także Bayern Monachium.

W orbicie zainteresowań włodarzy klubu z Zagłębia Ruhry znalazł się Luis Enrique. Były trener FC Barcelona od lipca pozostaje bez klubu, po tym jak zrezygnował z pracy w Katalonii. 47-latek pochodzący z Gijon postanowił odpocząć od futbolu. Kataloński sport informuje, że działacze BVB starają się namówić Enrique, aby ten przedwcześnie wrócił do fachu. Nie wiadomo czy Hiszpan miałby być opcją tymczasową, czy stałą.

Nagelsmann i Enrique to nie są jedyny trenerzy, których wymienia się w kontekście przejęcia Borussii Dortmund. W tym gronie wymienia się także nazwiska Luciena Favre czy Laurenta Blanca, którzy pozostają bez klubu.

Dla przyszłości Bosza kluczowy może być najbliższy mecz Borussii Dortmund, w którym przyjdzie im się zmierzyć z będącym na fali Bayerem Leverkusen. Bukmacher Fortuna na wygraną holenderskiego szkoleniowca oferuje kurs @ 2.82.


ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN

Fortuna - większy bonus dla naszych Czytelników!

  1. Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
  2. Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
  3. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Poprzedni artykułFantasy Premier League – podsumowanie 14 kolejki z ligą Gol.pl!
Następny artykułPiotr Zieliński marzy o mistrzostwie Włoch. “Ono byłoby jak spełnienie snów”