Komplet publiczności na Arenie Zabrze obserwował w niedzielę derby Górnego Śląska. Liderujący w tabeli LOTTO Ekstraklasy, Górnik podejmował Piasta Gliwice. Kibice liczyli, że zobaczą w końcu w tej kolejce kawał dobrej piłki.
W poprzedniej kolejce efekt nowej miotły nie zadziałał w przypadku Piasta. Zespół z Gliwic najpierw przegrał u siebie z Arką Gdynia, a we wtorek pożegnał się z rozgrywkami Pucharu Polski, doznając porażki w wyjazdowym pojedynku z pierwszoligowym Chrobrym Głogów. Derby miały być kolejnym testem nowej jakości jaką miał wprowadzić trener Waldemar Fornalik. Na mecz z Górnikiem były selekcjoner reprezentacji Polski zdecydował się na małe przemeblowanie składu.
Jednak sam mecz niestety w większej swojej części był po prostu słabym widowiskiem. Pod względem atrakcyjności jedenasta kolejka LOTTO Ekstraklasy niestety bardzo rozczarowuje. Górnik co prawda przeważał, ale jak się nie za wiele dzieje, to zazwyczaj mówi się, że oglądaliśmy mecz walki. Tak było i tym razem. Pierwszy celny strzał tego spotkania zobaczyliśmy dopiero w 56. minucie!
Emocje zaczęły się na niecały kwadrans przed końcem meczu. W 78. minucie byliśmy świadkami olbrzymiej kontrowersji. Na uderzenie na bramkę Piasta zdecydował się Rafał Kurzawa. Golkiper gości odbił futbolówkę. Wystartowali do niej Martin Konczkowski i Igor Angulo. W tym starciu hiszpański snajper zabrzan dość efektownie się wywrócił, sugerując sędziemu, że był faulowany. Arbiter Piotr Lasyk nie zawahał się ani przez chwilę wskazując na wapno. Jak pokazały powtórki była to zła decyzja, bo Angulo zaprezentował wszystkim klasyczne “padolino”. Piłkarze Piasta nie mogli pogodzić się z decyzją sędziego. Przodował w tym Jakub Szmatuła, który kilkukrotnie złapał rękoma arbitra, naruszając jego nietykalność. Pan Lasyk zdecydował się pokazać bramkarzowi gości bezpośrednią czerwona kartkę.
Do rzutu karnego podszedł sam “poszkodowany” i dał Górnikowi prowadzenie. Trzeba przyznać, że Dobrivoj Rusov, który zastąpił w bramce Szmatułę, wyczuł intencje snajpera zabrzan, ale uderzenie było zbyt silne i precyzyjne.
Angulo miał szansę na zdobycie jeszcze jednego gola, również z karnego. Sędzia podyktował go tym razem słusznie, za faul na rozgrywającym bardzo dobre zawody Szymonie Żurkowskim. Hiszpan zdecydował się na strzał w prawy róg, ale tym razem jego intencje świetnie odczytał Rusov parując futbolówkę.
Górnik Zabrze – Piast Gliwice 1:0 (0:0)
1:0 Igor Angulo (82. karny)
Górnik:
Tomasz Loska – Adam Wolniewicz, Mateusz Wieteska, Dani Suarez, Michał Koj – Damian Kądzior (70. Erik Grendel), Szymon Matuszek, Szymon Żurkowski, Rafał Kurzawa – Łukasz Wolsztyński (85. Marcin Urynowicz), Igor Angulo.
Piast:
Jakub Szmatuła – Martin Konczkowski, Uros Korun, Hebert Silva Santos, Marcin Pietrowski – Aleksander Jagiełło (85. Denis Gojko), Aleksandar Sedlar, Patryk Dziczek (81. Dobrivoj Rusov), Maciej Jankowski, Joel Valencia – Michal Papadopulos (64. Konstantin Wasiljew).
Sędzia: Piotr Lasyk.
Widzów: 22 708