LOTTO Ekstraklasa rusza już dziś! Na początek spotkanie dobrych znajomych

0
O 20:30 Pogoń Szczecin zmierzy się z Wisłą Kraków

Nieco ponad miesiąc minął od czasu, gdy po raz ostatni emocjonowaliśmy się rozgrywkami LOTTO Ekstraklasy. Dziś piłkarze wracają już na krajowe boiska. W piątek czekają nas dwa mecze – o 18:00 Wisła Płock zmierzy się z Lechią Gdańsk, a o 20:30 Pogoń Szczecin podejmie Wisłę Kraków.

Powtórka z rozrywki

Przed rokiem LOTTO Ekstraklasa również startowała w środku lipca. Ligę zainaugurowało wówczas starcie… Wisły Płock z Lechią Gdańsk. Od tego czasu minęło niemal równo dwanaście miesięcy, a Lechia znów przyjeżdża na początek do Płocka. Rok temu dość niespodziewanie przegrała z ówczesnym beniaminkiem 1:2. Jak będzie tym razem?

Obie drużyny w ciągu ostatnich kilku tygodni czekało nieco zmian. Największą była oczywiście niespodziewana zmiana trenera w Wiśle Płock. Zaledwie kilka dni przed nowym sezonem z posadą pożegnał się Marcin Kaczmarek. Na stanowisku szkoleniowca zastąpił go Jerzy Brzęczek, który w Ekstraklasie debiutował jako trener Lechii Gdańsk. Teraz zapowiada jednak, że w piątek na boisku nie będzie sentymentów.

– W piłce nożnej nie ma jednak sentymentów i grając przed własną publicznością tym bardziej będziemy chcieli zaprezentować się z jak najlepszej strony i oczywiście zwyciężyć.

W Lechii zmiany szkoleniowca nie było, ale to nie oznacza, że Piotr Nowak miał pełen komfort. Po rozczarowującym poprzednim sezonie, w którym gdańszczanie zajęli czwarte miejsce i nie awansowali do europejskich pucharów, drużynę opuściło kilku ważnych graczy. Nad morzem nie grają już Michał Chrapek, Bartłomiej Pawłowski i Michał Mak. Lada dzień drużynę mogą opuścić także Rafał Janicki i Rafał Wolski (ten drugi jest na dodatek kontuzjowany), a z powodu czerwonej kartki pauzował będzie Sławomir Peszko.

Szkoleniowiec Lechii zapowiada, że cel klubu się nie zmienił – to walka o ligowe podium i europejskie puchary. Kluczem ma być lepsza dyspozycja na wyjazdach, biało-zieloni chcą więc dobrze zacząć grę na boiskach rywali już dzisiaj.

Nasze oczekiwania co do nowego sezonu nie zmieniają się w stosunku do poprzednich rozgrywek. Gramy o najwyższe cele, czyli o miejsca dające prawo gry w europejskich pucharach. Na pewno byliśmy mocno rozczarowani tym, jak zakończył się dla nas poprzedni sezon i traktujemy to jako lekcję dla nas wszystkich. Przy nowym systemie rozgrywek, w którym nie będzie podziału punktów po sezonie zasadniczym, margines błędu będzie jeszcze mniejszy. Zamierzamy zatem od początku sezonu zdobywać jak najwięcej punktów, zachowując formę w meczach u siebie i ustabilizować dyspozycję na wyjazdach.

Czy zapowiedzi znajdą pokrycie w rzeczywistości? Według LV Bet to goście są faworytami tego spotkania. Kurs na ich zwycięstwo to 2,13. Wygrana Wisły Płock wyceniania jest na 3,40, a remis na 3,30. Początek meczu już o 18:00, a obszerną relację znajdziecie oczywiście na łamach Gol.pl.

Skorża wraca na ławkę

Wieczorem w Szczecinie Pogoń podejmie Wisłę Kraków. Oba zespoły także mierzyły się w pierwszej kolejce poprzedniego sezonu, tyle że w Krakowie. “Biała Gwiazda” wygrała wówczas 2:1, ale teraz wydaje się, że krakowianom o zwycięstwo będzie zdecydowanie trudniej. Pogoń zazwyczaj dobrze prezentuje się przed własną publicznością, a w zeszłym sezonie tylko to potwierdziła – Wisłę na początek rundy rewanżowej ograła aż 6:2. Krakowianie wzięli srogi rewanż w rundzie finałowej, wygrywając przy Reymonta aż 4:0.

Wróćmy jeszcze na chwilę do zeszłorocznego meczu w Szczecinie. Fenomenalnie zagrał wówczas Adam Gyurcso, który zdobył cztery bramki. Dziś występ Węgra stoi pod lekkim znakiem zapytania, bo dopiero w tym tygodniu wrócił do treningów z drużyną. Maciej Skorża, który zastąpił po sezonie Kazimierza Moskala, ma lekki ból głowy. Na pewno nie zagrają inni kluczowi piłkarze z poprzedniego sezonu – Spas Delew i Adam Frączczak, którzy wciąż leczą kontuzje. Niepewny jest też występ Dawida Korta. Na pewno zagra natomiast Łukasz Załuska, który do Szczecina przywędrował właśnie z Wisły Kraków.

Dla Skorży także będzie to szczególne spotkanie. Po pierwsze to właśnie z Wisłą święcił on największe triumfy, po drugie po dłuższej przerwie wraca na ławkę trenerską.

– Jesteśmy w obliczu pierwszego spotkania. Na tym się skupiam i chcę dobrze zestawić drużynę. Czasu na przygotowania nie było dużo, bo przez 4 tygodnie trudno odcisnąć piętno na drużynie. Na wyraźne zmiany potrzeba więcej czasu, choć jutro pewnie będzie widać już zarysy. Chcemy grać agresywnie i pressingiem, kreować sytuacje pod bramką. Ważne, żeby kibice czuli satysfakcję. Nie obiecuję, że w meczu z Wisłą będzie to widać w 100%, ale na pewno zagramy bardzo ambitnie i z poświęceniem. Cierpliwość i czas to rzeczy, które są potrzebne do pracy z tak młodą drużyną.

Piłkarze Wisły z pewnością będą chcieli będą chcieli sprawić miłą niespodziankę szkoleniowcowi – Kiko Ramirez obchodzi dziś 47. urodziny. Między sezonami krakowianie stracili dwa ważne ogniwa. O przejściu Załuski do Pogoni już wspominaliśmy, ale największym osłabieniem będzie z pewnością odejście Krzysztofa Mączyńskiego do Legii Warszawa.

Przyszli głównie Hiszpanie, których dobrze zna Ramirez, ale wcześniejsze tego typu transfery trenera Wisły okazywały się wzmocnieniami, więc podobnie może być teraz. Warto również zwrócić uwagę na sprowadzenie Zorana Arsenicia i Kamila Wojtkowskiego. Ten ostatni został kupiony z RB Lipsk, a przed wyjazdem do Niemiec był piłkarzem… Pogoni.

– Jesteśmy pełni pozytywnej energii, chętni do działania. Celem jest znalezienie się wśród najlepszych i to się nie zmienia. To dla nas także chwila prawdy – pierwsza kolejka odpowie nam na wiele pytań. Liczymy się z tym, że będzie to trudny sezon. Zaszły pewne zmiany, choć z drugiej strony uważam, że ogólnie drużyna się wzmocniła. Każda ekipa z Ekstraklasy chce być w górnej ósemce. Na pewno więc ten sezon nie będzie należał do najłatwiejszych – zapowiada Kiko Ramirez.

Mecz w Szczecinie rozpocznie się o godzinie 20:30. Według LV Bet faworytem są piłkarze Pogoni – kurs na ich zwycięstwo to 2,25. Właśnie taki wynik przewiduje zresztą nasza redakcyjna koleżanka Kejsi. Kurs na remis to 3,30, a zwycięstwo Wisły Kraków wyceniane jest na 3,15. Również relację z tego meczu znajdziecie u nas zaraz po zakończeniu spotkania!

Lvbet baner

Poprzedni artykułLV Bet sponsorem Wisły Płock
Następny artykułBiglia i Bonucci w Milanie!