W drugim piątkowym meczu ósmej kolejki LOTTO Ekstraklasy doszło do starcia Arki Gdynia z Wisłą Kraków. Gospodarze przystępowali do pojedynku z “Białą Gwiazdą” z dużą dawką niepewności. Od pierwszej kolejki, kiedy to pokonali Śląsk Wrocław, nie potrafili zdobyć kompletu punktów. W tym czasie czterokrotnie remisowali i ponieśli dwie porażki.
Jednak wiadomo było, że liczącym na przełamanie “Arkowcom” trafiał się przeciwniki dość trudny. Wisła mimo kłopotów finansowych prezentuje się bardzo dobrze. Zawodnicy Kiko Ramireza przed tym spotkaniem zajmowali piątą pozycję w tabeli LOTTO Ekstraklasy, z dorobkiem 13 punktów na koncie.
Wisła Kraków rozpoczęła mecz bardzo mocno. Zepchnęła ekipę Leszka Ojrzyńskiego do obrony, co błyskawicznie przyniosło skutek. Już w 5. minucie fantastycznym strzałem zza pola karnego popisał się Patryk Małecki. Gol stadiony świata. Pavels Steinbors był bez szans.
Arka Gdynia 1-0 Wisla 08/09/2017 Patryk Malecki First Goal HD Full Screen . – https://t.co/jwZc5ELMiJ via @Dailymotion #ARKWIS
— Football HG (@footballhgoals) September 8, 2017
Z biegiem czasu Arka zaczęła dochodzić do głosu. Gospodarze po raz kolejny zaprezentowali to, z czego słyną, czyli walkę o każdy centymetr boiska. W 33. minucie było już 1:1. Z lewej strony dośrodkował Adam Marciniak, a najniższy w polu karnym Rafał Siemaszko zdobył ładnego gola strzałem głową. Duże pretensje do kolegów o stratę bramki nawet w przerwie miał Małecki.
Pięć minut później Arka wyszła na prowadzenie! Świetnym prostopadłym podaniem popisał się Grzegorz Piesio, a Yannick Kakoko nie miał problemów z pokonaniem Michała Buchalika. Skuteczność gospodarzy była niesamowita. Dwa strzały w światło bramki, dwa gole!
Po przerwie byliśmy świadkami jeszcze lepszego widowiska. Było dużo walki, strzałów. To co prezentowali zawodnicy mogło naprawdę się podobać. Wisła dążyła do wyrównania. Najbliżej tego była w 69. minucie, gdy łotewski bramkarz Arki wygrał pojedynek z Ivanem Gonzalezem. To jednak nie krakowianie, a gdynianie zdobyli kolejnego gola. Piesio technicznie uderzył z narożnika pola karnego, Buchalik popełnił błąd, odbijając piłkę przed siebie, a największym refleksem wykazał się Ruben Jurado, który strzałem głową umieścił piłkę w bramce. 3:1 i Arka po raz drugi w tym sezonie zdobywa komplet punktów.
Arka Gdynia – Wisła Kraków 3:1 (2:1)
0:1 Patryk Małecki (5.)
1:1 Rafał Siemaszko (33.)
2:1 Yannick Sambea Kakoko (38.)
3:1 Ruben Jurado (81.)
Arka Gdynia:
Pavels Steinbors – Damian Zbozień, Michał Marcjanik, Frederik Helstrup (46. Krzysztof Sobieraj), Adam Marciniak – Marcus Vinicius, Dawid Sołdecki, Michał Nalepa (90. Mateusz Szwoch), Yannick Kakoko, Grzegorz Piesio – Rafał Siemaszko (70. Ruben Jurado).
Wisła Kraków:
Michał Buchalik – Tomasz Cywka, Arkadiusz Głowacki, Ivan Gonzalez (74. Tibor Halilović), Maciej Sadlok – Rafał Boguski (60. Jesus Imaz), Zoran Arsenić, Pol Llonch, Ze Manuel (60. Martin Kosztal), Patryk Małecki – Carlitos.
Sędzia: Bartosz Frankowski.
Widzów: 8000.