LOTTO Ekstraklasa – Piast Gliwice wreszcie zwycięski

0
Piast Gliwice

Tylko dwie bramki obrzejrzeli dziś kibice w Gliwicach. Dały im one jednak wiele radości, ponieważ Piast pokonał 2:0 Koronę Kielce i odniósł pierwsze zwycięstwo w obecnym sezonie. 

Dla podopiecznych Dariusza Wdowczyka dzisiejszy mecz był idealną okazją do przełamania się. Piast pozostawał bowiem jedyną drużyną, która nie wygrała jeszcze ani jednego meczu w lidze. Do tej pory naprzeciw nich stawały jednak drużyny mocniejsze kadrowo od Korony.

Nim mecz na dobre się rozpoczął, sędzia musiał przerwać grę na dwie minuty. Poważnej kontuzji nabawił się Martin Bukata, którego już w siódmej minucie zastąpił Stojan Vranjes. 23-letni Słowak od razu został zabrany do szpitala.

W pierwszej części gry nieco lepsze wrażenie sprawiali piłkarze z Kielc. W ich poczynaniach było sporo niedokładności, ale mimo to potrafili się przedostać pod pole karne rywali. Najlepszą okazję w 24. minucie zmarnował Maciej Górski, któremu bezgranicznie ufa Gino Lettieri, choć napastnik nie strzelił w tym sezonie jeszcze ani jednej bramki. Zawodzącego snajpera nie wyręczył w 45. minucie Łukasz Kosakiewicz. Pomocnik Korony nie dosięgnął piłki lecącej wzdłuż linii bramkowej.

W szatni Piasta musiało paść parę mocnych słów, ponieważ już w pierwszych dziesięciu minutach drugiej połowy drużyna Wdowczyka zrobiła więcej dobrego, niż w całej pierwszej odsłonie rywalizacji. Na dodatek pomógł im Zlatan Alomerovic, który przed zmianą stron nie miał zbyt wiele pracy. Bramkarz gości minął się z piłką, a po chwili musiał już ją wyciągać z siatki po strzale Michala Papadopulosa. Na 2:0 podwyższył w 67. mincuie Sasa Zivec. W tej sytuacji Alomerovic nie miał akurat nic do powiedzenia, ponieważ 26-letni Słoweniec uderzył tak potężnie, że bramkarz był bez szans.

Strata drugiej bramki podcięła kielczanom skrzydła. To zawodnicy Piasta stwarzali sobie lepsze okazje do strzelenia bramki w ostatnich fragmentach meczu. Goście żałować mogą sytuacji z 62. minuty, kiedy jeszcze przy stanie 0:1 tylko w poprzeczkę trafiła piłka po strzale głową Nabila Aankoura. Wciąż mogli też żałować niewykorzystanych okazji z pierwszej połowy.

Piast odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie i wreszcie nie stracił ani jednej bramki. Na swoim koncie ma pięć punktów, czyli tyle samo co Korona Kielce. Obie drużyny znajdują się w dolnej połowie tabeli.

Piast Gliwice – Korona Kielce 2:0 (0:0)

Bramki:

1:0 – Michal Papadopulos 53′

2:0 – Sasa Zivec 67′

Poprzedni artykułPiotr Nowak zwolniony z Lechii Gdańsk?
Następny artykułBundesliga – Schalke 04 Gelsenkirchen – RB Lipsk