LOTTO Ekstraklasa – Kante uratował fatalnego Dahne!

0

Po długiej, srogiej i nieprzyjemnej zimie wróciła LOTTO Ekstraklasa. Jako pierwsi na plac boju wyszli gracza Górnika Zabrze i Wisły Płock, a najwięcej zamieszania wokół swojej osoby zrobił Thomas Dahne, nowy golkiper “Nafciarzy”!

Wróciło to, co kochamy najbardziej. Długo czekaliśmy na inaugurację rundy wiosennej LOTTO Ekstraklasy, a ta w żadnym wypadku nas nie zawiodła. Mogliśmy oglądać to, czego się spodziewaliśmy i za czym tęskniliśmy. Masa niedokładności, kiksy, piękne, a zarazem przezabawne bramki – czy można lepiej oddać uczucia kibica najlepszej ligi świata niż na obrazku zamieszczonym poniżej?

Już po czternastu minutach gry doczekaliśmy się na pierwszą bramkę. I to jaką bramkę! Damian Kądzior zdecydował się na dośrodkowanie z rzutu wolnego, ale to zdecydowanie mu nie wyszło i leciało ponad głowami graczy obu drużyn. W normalnej lidze doczekalibyśmy się na złapanie piłki przez golkipera do koszyczka, ale Thomas Dahne od razu poczuł na czym polega gra w Ekstraklasie i zamiast tego poszedł na grzyby. Gdy niemiecki bramkarz zorientował się już, że nie musi walczyć o pozycję z rywalami, futbolówka zdołała go minąć i wpaść do pustej bramki.

Na wyrównanie nie musieliśmy długo czekać – raptem sześć minut później Konrad Michalak wykorzystał swój największy atut, czyli przyspieszenie, a przy okazji obnażył braki motoryczne stoperów Górnika Zabrze i w sytuacji sam na sam z Tomaszem Loską wpakował piłkę do bramki.

Gdy wszyscy powoli zapominali już o fatalnej interwencji bramkarza Wisły Płock, ten postanowił o sobie przypomnieć. Thomas Dahne po raz kolejny nie zdołał poradzić sobie z “balonową” wrzutką z rzutu wolnego, chociaż tym razem było nieco lepiej. Niemiec początkowo złapał nawet piłkę, ale za chwilę ją wypuścił i Łukasz Wolsztyński zdobył jedną z najłatwiejszych bramek w karierze. Kibice “Nafciarzy” zaczynają chyba tęsknić za Sewerynem Kiełpinem!

Gospodarze nie załamywali się fatalną dyspozycją swojego bramkarza i znów bardzo szybko wyrównali stan meczu. Znów byliśmy świadkami kabaretu w linii obronnej beniaminka LOTTO Ekstraklasy i trzeba przyznać, że Jose Kante powinien podziękować rywalom za asystę przy tym trafieniu!

Po zdobyciu drugiej bramki podopieczni Jerzego Brzęczka złapali wiatr w żagle i poszli za ciosem. Gra gospodarzy mogła imponować – nie dość, że była przyjemna dla oka, to dodatkowo przyniosła wymierne efekty. Najpierw Damian Szymański wyprowadził “Nafciarzy” na prowadzenie strzałem z dystansu, a następnie Giorgi Merebashvili i Jose Kante rozegrali bardzo efektowną akcję i trzy punkty zostały w Płocku! Thomas Dahne po meczu zdecydowanie powinien postawić reszcie drużyny piwo!

Wisła Płock – Górnik Zabrze 4:2 (1:1)

0:1 Damian Kądzior 12′

1:1 Konrad Michalak 18′

1:2 Łukasz Wolsztyński 51′

2:2 Jose Kante 52′

3:2 Damian Szymański 67′

4:2 Jose Kante 82′


Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!

baner-fortuna-gol

Poprzedni artykułFantasy Premier League – czas na GW27 w lidze Gol.pl
Następny artykułSerie A – 500. mecz ligowy Buffona i 50. gol Higuaina