Stade Rennais ma na swoim koncie tylko jeden punkt po dwóch kolejkach nowego sezonu Ligue 1. W piątek była drużyna Kamila Grosickiego przegrała na własnym stadionie 1:2 z Olympique Lyon. Jedną z bramek w tym meczu strzelił Mariano Diaz, który wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji strzelców.
Obie drużyny podchodziły do spotkania w odmiennych nastrojach. Zespół z Lyonu zmagania w lidze rozpoczęła od przekonującego zwycięstwa 4:0 nad RC Strasbourgiem. Z kolei Stade Rennais tylko zremisowało na wyjeździe z Troyes AC. Podopieczni Christiana Gourcuffa chcieli zmazać plamę i przed własną publicznością zdobyć pierwszy komplet punktów w tym sezonie. Do 57. minuty utrzymywał się bezbramkowy remis, ale wówczas błąd przytrafił się Abdoulaye Diallo. Memphis Depay trafił z rzutu wolnego w to miejsce, gdzie stał senegalski golkiper, a mimo to piłka wpadła do siatki. Niecałe 20 minut później na 2:0 podwyższył wynik strzałem głową Mariano Diaz, dla którego było to już trzecie trafienie w sezonie. Honorową bramkę dla gospodarzy zdobył w 86. minucie Benjamin Bourigeaud, który do zespołu z Bretanii dołączył we wciąż trwającym oknie transferowym.
Bon week-end la #teamOL ??? pic.twitter.com/wbwCHLZVvh
— Olympique Lyonnais (@OL) August 11, 2017
Zawodnicy Olympique mają powody do radości. Po dwóch kolejkach mają na swoim koncie komplet punktów i zajmują pierwsze miejsce w tabeli. Choć zespół z Lyonu od wielu lat należy do francuskiej czołówki, to przed rozpoczęciem sezonu można było mieć obawy co do tego, jak będzie spisywać się drużyna. Z klubu odeszli bowiem Alexandre Lacazette i Corentin Tolisso, którzy stanowili o sile Olympique w minionych lata. Okazało się jednak, że nie ma ludzi niezastąpionych.
Błąd kardynalny
W pierwszym piątkowym meczu Troyes AC pokonało na wyjeździe 2:1 OGC Nice. To spora niespodzianka, jeśli weźmiemy pod uwagę, że goście rywalizowali w zeszłym sezonie w drugiej klasie rozgrywkowej we Francji, natomiast drużyna z Lazurowego Wybrzeża finiszowała w Ligue 1 tylko za AS Monaco i PSG.
Zespół z Nicei do zwycięstwa miał poprowadzić Allan Saint-Maximin, który raptem kilka dni temu podpisał z ,,Orłami” trzyletni kontrakt. Z kolei na trybunach pojawił się Wesley Sneijder, który także zasilił szeregi OGC Nice w ostatnim czasie. Na nic zdały się wielkie transfery, kiedy olbrzymi błąd popełnił Yoan Cardinale. Chyba nawet sam bramkarz nie wie z jakiego powodu wyszedł w 53. minucie poza pole karne, wskutek czego został przelobowany po strzale Adamy Niane. Na wyrównanie nie trzeba było długo czekać. Już w 63. minucie rzut karny wykorzystał Alessane Plea. Decydujący cios piłkarze beniaminka zadali w 85. minucie, a konkretnie uczynił to Saif-Eddine Khaoui, który kilkadziesiąt sekund wcześniej pojawił się na murawie. Ponownie nie najlepiej zachował się Cardinale, który nawet nie zareagował na strzał i stał w jednym miejscu jak zaczarowany. Zmylić mógł go jedynie minimalny rykoszet.
Troyes AC na razie spisuje się wyśmienicie. Podopieczni Jeana-Louisa Garcii po dwóch kolejkach mają na swoim koncie cztery punkty. Z kolei piłkarze OGC Nice na pierwszą zdobycz punktową muszą jeszcze poczekać.
Wyniki piątkowych meczów drugiej kolejki:
OGC Nice – Troyes AC 1:2 (Plea 63′(karny) – Niane 53′, Khaoui 85′)
Stade Rennais – Olympique Lyon 1:2 (Bourigeaud 86′ – Depay 57′, Diaz 74′)