Premier League – Siedem goli w Londynie w pierwszym meczu sezonu

0
arsenal - leicester

Pierwszy mecz sezonu w Premier League miał iście hitchcockowski scenariusz. Początek meczu na Emirates Stadium był piorunujący, ale kibice na resztę spotkania też nie mogli narzekać. Ostatecznie jednak to Arsenal Londyn pokonał Leicester City, chociaż prowadzenie zmieniało się kilkukrotnie.

Pierwszy mecz nowego sezonu Premier League mógł zadowolić każdego kibica piłki nożnej. Pokazał również, że przedsezonowe przewidywania ekspertów dotyczące króla strzelców mają szansę się sprawdzić. Sprowadzony z Olympique Lyon 26-letni Alexandre Lacazette przychodził jako gwiazda i już w 2. minucie meczu udowodnił, że potrafi strzelać gole. Po drużynowej akcji piłkę w pole karne zagrał Mohamed Elneny, a Lacazette ruszył tylko głową i umieścił piłkę w bramce obok interweniującego Kaspera Schmeichela.

Jednak już trzy minuty później było 1:1. Dośrodkowanie w pole karne Arsenalu było za mocne, ale piłkę w boisku utrzymał Harry Maguire. Jego zagranie głową przeleciało nad Petrem Cechem i spadło na głowę Shinjiego Okazaki, który mimo asysty obrońców nie miał problemu z wyrównaniem.

W 29. minucie Leicester wyszedł na prowadzenie. Lewą stroną popędził Marc Albrighton. Mocno przy ziemi zagrał w pole karne Arsenalu, a dośrodkowania nie zdążył przeciąć Petr Cech. Dopadł do niej Jamie Vardy, który z najbliższej odległości wpakował ją do bramki.

Gdy wszyscy już myśleli, że pierwsza połowa zakończy się wynikiem 1:2, Arsenal przeprowadził skuteczną akcję. Po kilku podaniach piłka nieco przypadkowo trafiła w pole karne. Wydawało się, że Sead Kolasinac jest na spalonym, ale chorągiewka sędziego pozostała nieruchoma. Bośniak podał obok Schmeichela, a do pustej bramki piłkę wpakował Danny Welbeck.

Początek drugiej połowy należał do Leicester. Raz Cech uratował swój zespół wychodząc przed pole karne i uprzedzając szarżującego Vardy'ego, a następnie z najwyższym trudem obronił strzał zza pola karnego. Ale już w 56. minucie Vardy ponownie wpisał się na listę strzelców wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego Riyada Mahreza.

Arsenal walczył o wyrównanie, a Leicester o podwyższenie wyniku, ale wynik długo pozostawał bez zmian. Wystarczyły jednak dwie minuty, by Kanonierzy objęli prowadzenie! Najpierw w 83. minucie zupełnie niepilnowany Aaron Ramsey załapał się na drugą fazę rzutu rożnego i strzelił po ziemi w róg bramki, a dwie minuty później Oliver Giroud również po rzucie rożnym dał prowadzenie Arsenalowi. Przy obu bramkach asystę zaliczył Granit Xhaka.

Goście mimo doliczonych pięciu minut nie zdążyli już odpowiedzieć i mecz Arsenal – Leicester zakończył się zwycięstwem gospodarzy 4:3.

Arsenal – Leicester 4:3 (2:2)

1:0 – Alexandre Lacazette 2′
1:1 – Shinji Okazaki 5′
1:2 – Jamie Vardy 29′
2:2 – Danny Welbeck 45+2′
2:3 – Jamie Vardy 56′
3:3 – Aaron Ramsey 83′
4:3 – Oliver Giroud 85′

Arsenal: Cech – Holding (67′ Giroud), Monreal, Kolasinac – Bellerin, Elneny (67′ Ramsey), Xhaka, Oxlade-Chamberlain – Welbeck (75′ Walcott), Oezil – Lacazette.

Leicester: Schmeichel – Simpson, Morgan, Maguire, Fuchs – Mahrez, Ndidi, James (82′ Iheanacho), Albrighton (88′ Gray) – Okazaki (72′ Amartey) – Vardy.

Poprzedni artykułKto zostanie królem strzelców Premier League?
Następny artykułLigue 1: Falstart byłej drużyny Grosickiego