Liga Europy – Milan gromi, rollercoaster w Atenach, kryzys Ajaxu

0

W czwartek rozegrano dwadzieścia jeden spotkań eliminacji do Ligi Europy. Pewny udział w fazie grupowej ma AC Milan, który po trzech latach przerwy wrócił na europejskie salony. Na razie “Rossoneri” udanie rozpoczęli przygodę z Ligą Europy.

Trzy mecze, trzy wygrane, w tym czwartkowy pogrom jaki Milan zaserwował macedońskiej Shkendii. Włosi zaaplikowali rywalom aż sześć bramek. Ostatni raz taki wyczyn udał im się prawie 24 lata temu, gdy pokonywali bramkarza Kopenhagi również sześć razy. Trzeba jednak przyznać, że Macedończycy nie potrafili się przeciwstawić gospodarzom. Zabrakło po prostu umiejętności.

– Jestem oczywiście zadowolony z wyniku, ale nie zapominajmy, że to dopiero początek. Zarówno naszej gry w pucharach jak i długiej walki w Serie A. Dopiero na koniec sezonu będziemy mogli podsumować to, co osiągnęliśmy. Teraz jest na to zdecydowanie za wcześnie – podsumował rzeczowo czwartkowy mecz Vicenzo Motella.

W Liverpoolu, Everton podejmował Hajduka Split. Gospodarze jeśli w rewanżu zaprezentują podobną formę, o udział w fazie grupowej Ligi Europy powinni być spokojni. 2:0 i bardzo komfortowa sytuacja przed rewanżem. Everton zwyciężył w pierwszych czterech spotkaniach sezonu po raz pierwszy od sezonu 1978/79, gdy ich menadżerem był Gordon Lee.

– Jestem bardzo zadowolony z pierwszej odsłony mecz i niezadowolony z tego co się działo w drugiej. Mogliśmy strzelić dużo więcej goli, jednak nie wykorzystaliśmy licznych sytuacji. Jestem jednak przede wszystkim zadowolony, bo zanotowaliśmy czwarty z rzędu mecz o stawkę z czystym kontem po stronie strat. To dobrze świadczy o naszym bramkarzu i formacji defensywnej – powiedział po meczu opiekun gospodarzy – Ronald Koeman.

Świadkami prawdziwego rollercoastera byli kibice zgromadzeni na Stadionie Apostolosa Nikolaidisa w Atenach. Po 55 minutach gry Panathinaikos prowadził już z Athletic 2:0. Baskowie jednak pokazali charakter i … w sześć minut strzelili trzy gole, odrobili straty i wyszli na prowadzenie! Bohaterem spotkania, wiecznie młody, 36-letni Aritz Aduriz, zdobywca dwóch goli.

Prawdziwe deja vu przeżyli na Cyprze gracze Midtjylland. Trzy tygodnie temu Duńczycy przegrali wyjazdowy mecz z Arką Gdynia (2:3), tracąc gola w doliczonym czasie gry. W czwartek spotkało ich praktycznie to samo. Apollon Limassol zwyciężył również 3:2 zdobywając zwycięską bramkę w 91. minucie meczu!

Fatalny start sezonu zalicza jak na razie Ajax Amsterdam. Wicemistrzowie Holandii najpierw po dwóch remisach z Niceą odpadli z walki o Ligę Mistrzów. Następnie w premierowej kolejce Eredivisie,  po raz pierwszy w historii przegrali z Heraclesem. Są też blisko odpadnięcia z eliminacji do Ligi Europy. W czwartek przegrali na Amsterdam ArenA z Rosenborgiem 0:1. Jedynego gola w meczu zdobył 21-letni Samuel Adegbenro. Nigeryjczyk zaliczył piękny debiut w norweskiej ekipie.


Czwartkowe mecze eliminacji do Ligi Europy:

Apollon Limassol – FC Midtjylland 3:2
BATE Borisov – FC Olexandria 1:1
Dinamo Zagrzeb – Skenderbeu 1:1
Krasnodar – Crvena Zvezda 3:2
Hafnarfjordur – Braga 1:2
Vardar Skopie – Fenerbahce 2:0
PAOK – Oestersunds 3:1
Viktoria Pilzno – AEK Larnaca 3:1
Altach – Maccabi Tel Aviv 0:1
Ludogorets Razgrad – Suduva 2:0
Panathinaikos – Athletic Bilbao 2:3
AC Milan – Shkendija 6:0
Ajax – Rosenborg 0:1
Club Brugge – AEK Ateny 0:0
Domzale – Marsylia 1:1
Viitorul Constanta – Salzburg 1:3
Legia Warszawa – FC Sheriff 1:1
Osijek – Austria Wiedeń 1:2
Partizan Belgrad – Videoton 0:0
Everton – Hajduk Split 2:0
Maritimo – Dynamo Kijów 0:0

 

Poprzedni artykułPiotr Wlazło dołączył do Jagiellonii Białystok
Następny artykułLegia – Sheriff. Krajobraz po burzy.