Liga Europy – Arsenal wziął przykład z Liverpoolu, Athletic wygrywa grupę

0

Przed ostatnią kolejką zmagań w grupach od G do L, Ligi Europy mieliśmy jeszcze kilka niewiadomych. W bezpośrednim meczu o awans ukraińska Zorya mierzyła się z baskijskim Athletic.

Przedstawiciele Primera Division w pierwszym meczu rozegranym w Bilbao przegrali dość niespodziewanie z Ukraińcami 0:1. Mimo to przed rewanżem tych zespołów wyżej stały akcje gości. Fortuna wygraną Athletic wyceniała na 1.85. Dużo więcej można było zarobić stawiając na remis:3.55 lub wygraną gospodarzy 4.55. Stawka tego starcia była dość duża. Zorya potrzebowali wygranej, by móc wyprzedzić Basków w tabeli i awansować do kolejnej rundy Ligi Europy.

Ostatecznie do goście z Hiszpanii pokazali wyższość i udanie zrewanżowali się Ukraińcom za wrześniową porażkę. Piłkarz kazali jednak dość długo czekać kibicom na jakiekolwiek trafienia. Wynik otworzył dopiero w 70. minucie spotkania niezawodny Aritz Aduriz. Gracze Athletic dobili gospodarzy w 86. minucie, kiedy do po kolejnym stałym fragmencie gry Raul Garcia zdobył gola.

Warto dodać, że zwycięstwo Basków było jak najbardziej zasłużone. Zorya nie oddała ani jednego strzału na bramkę Iago Herrerina.

Dzięki tej wygranej Athletic nie tylko awansował dalej, ale jednocześnie wygrał zmagania w grupie J, bowiem w drugim meczu tej grupy, w którym Hertha Berlin podejmowała szwedzki Oestersunds padł remis 1:1.


Na brak goli nie mogli za to narzekać kibice na The Emirates, gdzie Arsenal podejmował BATE Borysów. Podopieczni Aresene'a Wengera chyba wzięli przykład z Liverpoolu, który urządził srogą lekcję futbolu innej drużynie z Europy Wschodniej, wygrywając wysoko z CSKA Moskwa aż 7:0.

Rezerwy Kanonierów okazały się równie skuteczne co gracze The Reds. Co prawda piłkarze Arsenalu nie zdołali zdobyć siedmiu goli, ale wynik 6:0 mówi sam za siebie i w pełni odzwierciedla różnicę kilku klas jaka dzieli obie ekipy. Trzeba też przyznać, że wynik mógł być dużo bardziej okazały, bo tego dnia wystarczyło kilka razy przyspieszyć, by zasiać trwogę wśród obrońców białoruskiego zespołu, ale gospodarze nie za bardzo mieli ochotę na grę na pełnych obrotach. Arsenal był tego dnia ekipą poza zasięgiem BATE.

Arsenal wygrał zatem rywalizację w grupie H. Drugą ekipą, która awansowała z niej dalej jest Crvena Zvezda. Serbowie w decydującym starciu pokonali 1:0 niemiecką Kolonię. Mimo starań, przewagi i większej ilości groźnych strzałów, przedstawiciele Bundesligi, którym do awansu wystarczał remis, nie zdołali wywieźć z Belgradu ani jednego punktu i pożegnali się z europejskimi pucharami.


Jednego z najpiękniejszych goli wieczornych spotkań Ligi Europy zdobył Leandro Paredes z Zenita Sankt Petersburg.

Klub 23-letniego Argentyńczyka okazał się lepszy od Realu Sociedad, wygrywając w San Sebastian 3:1. Obie ekipy już wcześniej zapewniły sobie awans do fazy pucharowej rozgrywek. Rosjanie dzięki tej wygranej zostali triumfatorami grupy L.


ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN

Fortuna - większy bonus dla naszych Czytelników!

  1. Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
  2. Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
  3. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Poprzedni artykułLiga Europy – rezerwy Evertonu zaimponowały, bolesna porażka Slavii
Następny artykułDani Carvajal zawieszony na dwa spotkania