Liga Europy – Arsenal bardzo blisko ćwierćfinału, niespodziewana porażka Borussii Dortmund

0
mesut-ozil

W pierwszych meczach 1/8 finału Ligi Europy Borussia Dortmund niespodziewanie przegrała przed własną publicznością z Salzburgiem, Arsenal wywiózł bardzo cenną zaliczkę z Mediolanu, a Olympique Lyon i Atletico Madryt zanotowały planowe zwycięstwa.

Podopieczni Gennaro Gattuso podchodzili do starcia z Arsenalem w roli faworytów i początek meczu mógł wskazywać na to, że gospodarze zdołają zapewnić sobie zaliczkę przed rewanżem w Londynie. Gracze Milanu wyszli na mecz naładowani pozytywną energią, czemu trudno się dziwić skoro nie przegrali od 13 spotkań. W ciągu kilku minut gospodarze stworzyli sobie kilka szans, głównie po stałych fragmentach gry, ale “Kanonierzy” przetrzymali napór rywali i powoli zaczynali się rozkręcać. Bardzo aktywny w zespole prowadzonym przez Arsene'a Wengera był Henrikh Mkhitaryan, który już w ósmej minucie gry oddał groźny strzał. Ten wylądował jednak na bocznej siatce bramki, ale siedem minut później Ormianin spisał się już znacznie lepiej. Były gracz Borussii Dortmund nawinął rywala w polu karnym, a później przy sporej dawce szczęścia wpisał się na listę strzelców. Kto wie, czy gdyby futbolówka nie odpiła się od Leonardo Bonucciego, to golkiper Milanu nie zdołałby jej odbić.

W końcówce pierwszej części gry Włosi myślami byli już chyba w szatni i czekali na ostre słowa ze strony “Rhino”. W tym czasie goście stworzyli dwie świetnie szanse i wyszli na prowadzenie. Najpierw Danny Welbeck nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem, a później po świetnym dograniu Mesuta Oezila świetnie zachował się Aaron Ramsey. Walijczyk prostym zwodem położył na ziemi Gianluigiego Donnarummę i wpakował piłkę do pustej bramki.

Po zmianie stron gospodarze starali się odrobić straty, ale bardzo długo nie potrafili chociażby zbliżyć się do bramki Davida Ospiny. Kolumbijczyk musiał udowodnić swoje umiejętności dopiero w 84 gry i spisał się kapitalnie wygrywając pojedynek sam na sam z Nikolą Kaliniciem. “Kanonierzy” wywożą z Mediolanu dwubramkową zaliczkę i są bardzo blisko awansu do ćwierćfinału rozgrywek!

AC Milan – Arsenal FC 0:2 (0:2)

0:1 Henrikh Mkhitaryan 15′

0:2 Aaron Ramsey 45+4′

Trzy bardzo kosztowne błędy Lokomotivu

O 19:00 swoje spotkanie rozpoczął też jeden z faworytów do wygrania całych rozgrywek – Atletico Madryt. Koke nie ukrywał, że jego drużyna w końcu chce wygrać jakieś trofeum i mecz udowodnił, że gracze Diego Simeone poważnie traktują Ligę Europy. Gospodarze od początku spotkania ruszyli do ataku i chcieli jak najszybciej wyjść na prowadzenie, jednak defensywa Lokomotivu z Maciejem Rybusem w składzie dobrze przesuwała się za piłką. Rosjanie długo sprawowali się bez zarzutu, ale w 22 minucie zapomnieli, że nie mogą skupiać się tylko na obronie dostępu do własnego pola karnego. To wykorzystał Saul Niguez, który cudownym uderzeniem z dystansu otworzył wynik meczu.

Po zmianie stron “Rojiblancos” prezentowali się jeszcze lepiej, grali odważniej, a drugą bramkę tego dnia zdobyli już po 120 sekundach gry. Saul Niguez fantastycznym przerzutem wypatrzył Antoine'a Griezmanna, a celny, ale zbyt słaby strzał Francuza dobił Diego Costa.

W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry goście popełnili trzeci koszmarny błąd. Juanfran odebrał rywalom piłkę na 30 metrze przed ich bramką, a następnie wypatrzył niepilnowanego Koke i kibice Atletico Madryt w zasadzie mogą już cieszyć się z awansu. Tak klasowy zespół nie ma prawa stracić ogromnej zaliczki!

Atletico Madryt – Lokomotiv Moskwa 3:0 (1:0)

1:0 Saul Niguez 22′

2:0 Diego Costa 47′

3:0 Koke 90′

W pozostałych spotkaniach Borussia Dortmund zanotowała sensacyjną porażkę, a bohaterem zespołu Red Bull Salzburg został autor dwóch trafień Valon Berisha. Blisko awansu do ćwierćfinału są natomiast gracze Olympique Lyon, którzy wygrali w Moskwie z CSKA po bramce byłego gracza Wisły Kraków, Marcelo.

CSKA Moskwa – Olympique Lyon 0:1 (0:0)

0:1 Marcelo 68′

Borussia Dortmund – Red Bull Salzburg 1:2 (0:0)

0:1 Valon Berisha (rzut karny) 49′

0:2 Valon Berisha 56′

1:2 Andre Schurrle 62′


Odbierz 20 PLN bez depozytu!

baner-lvbet-gol-728x90

Poprzedni artykułBoiska i klepiska – 27 kolejka Ekstraklasy
Następny artykułLiga Europy – Marsylia wyraźnie lepsza od Athletic, piękne gole Dynama w Rzymie