Atletico Madryt i Barcelona wygrały swoje spotkania i po wczorajszych zwycięstwach Realu i Valencii w czołówce tabeli La Liga zostało utrzymane status quo. Leo Messi zdobył swoją 525 bramkę dla Barcelony.
Może ciężko w to uwierzyć, ale Atletico Madryt w meczu z Betisem miało zaledwie 26% posiadania piłki. W Sewilli to gospodarze wyraźnie przeważali, ale o wyniku meczu zadecydował jeden gol zdobyty w 29. minucie. Sime Vrsaljko z prawej strony boiska zagrał mocną piłkę wzdłuż linii końcowej boiska. Nikt, łącznie z bramkarzem, nie przeciął jej lotu. Zdążył do niej jedynie Saul Niguez, który wyprowadził Atletico na prowadzenie. Jak się potem okazało, wynik do końca meczu już się nie zmienił.
Barcelona po dwóch remisach w lidze bardzo chciała w końcu dopisać sobie trzy punkty. Jej przeciwnikiem był jednak bardzo dobrze spisujący się w tym sezonie Villareal, a mecz był pojedynkiem dwóch najlepszych strzelców La Ligi: Leo Messiego i Cedrica Bakambu.
Barcelona od początku przejęła inicjatywę, ale nie potrafiła sobie stworzyć klarownych sytuacji do zdobycia bramki. Ponadto gospodarze często wyprowadzali groźne kontry, a po jednej z nich Marc-Andre ter Stegen musiał popisać się nie lada refleksem.
Marc-André ter Stegen! ???
Obecnie najlepszy bramkarz na świecie? ? #lazabawa ?? pic.twitter.com/2ZNa8OFC4K
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) December 10, 2017
W 60. minucie za brutalny faul czerwoną kartkę zobaczył Daniel Raba i przez ostatnie pół godziny gry Barcelona grała z przewagą jednego zawodnika. Udało się to wykorzystać po dziesięciu minutach. Wymiana kilku podań na małej przestrzeni doprowadziła do świetnej okazji dla Luisa Suareza. Urugwajczyk minął jeszcze bramkarza i strzelił do pustej bramki. Fantastycznym ostatnim podaniem popisał się Francisco Alcacer.
W 83. minucie fatalny w skutkach błąd popełnił Victor Ruiz. Obrońca Villareal zagrał piłkę prosto pod nogi Sergio Busquetsa. Ten od razu podał do Messiego, który uciekł dwóm rywalom i strzelił obok bezradnego bramkarza. Tym samym Messi wyrównał rekord Gerda Mullera w liczbie strzelonych bramek dla jednego klubu w pięciu najlepszych europejskich ligach.
Messi killed two birds with one stone GOAT.
pic.twitter.com/VtkCxHzARM— Sjr. (@ASakkaaa) December 10, 2017
Więcej goli w tym meczu już nie padło i Barcelona zachowała dystans pięciu punktów nad Valencią, sześciu nad Atletico i ośmiu nad Realem Madryt.
Niedzielne mecze La Liga:
Real Sociedad – Malaga 0:2 (0:1)
(Baston 23′ karny, Castro 58′)
Betis – Atletico Madryt 0:1 (0:1)
(Niguez 29′)
Levante – Athletic Bilbao 1:2 (0:1)
(Laporte 73′ sam. – Aduriz 5′ karny, Postigo 79′ sam.)
Villareal – Barcelona 0:2 (0:0)
(Suarez 72′, Messi 83′)
ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN
- Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
- Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.