La Liga – Ronaldo wyprzedził Messiego, wygrane faworytów

0
la liga ronaldo

Real Madryt z trudem pokonał Eibar dzięki dwóm trafieniom Cristiano Ronaldo. Portugalczyk ma tym samym już jedno trafienie więcej w tym sezonie niż Leo Messi. Argentyńczyk został dzisiaj ojcem i nie grał w spotkaniu z Malagą, ale pod jego nieobecność Barcelona i tak wygrała, umacniając się na pozycji lidera.

Real Madryt po raz kolejny pokazał, że w Lidze Mistrzów potrafi się o wiele lepiej zmobilizować niż w La Liga. Eibar co prawda w tym sezonie radzi sobie bardzo dobrze, ale to wciąż nie jest drużyna, której Królewscy powinni się obawiać.

Real jednak jako pierwszy zdobył bramkę. W 34. minucie Luka Modrić posłał kapitalne podanie do Cristiano Ronaldo, a ten w sytuacji praktycznie sam na sam z bramkarzem strzałem w krótki róg dał prowadzenie gościom.

W 50. minucie było już jednak 1:1. Pedro Leon dośrodkowywał z rzutu rożnego, a Ivan Ramis głową pokonał Keylora Navasa.

Sensacja znowu wisiała w powietrzu, ale na ratunek Realowi znowu przyszedł Ronaldo. Dani Carvajal dośrodkował z prawej strony boiska, a Portugalczyk na pełnej szybkości “zaatakował” piłkę głowa i potężnie strzelił pod poprzeczkę. Była to 84. minuta i gospodarze mieli już za mało czasu, żeby wyrównać wynik spotkania.

Real ostatecznie wygrał 2:1, a Ronaldo strzelił swoje bramki nr. 32 i 33 w tym sezonie. Ma tym samym już jedno trafienie więcej niż Leo Messi. Nieźle jak na “najsłabszy sezon w karierze”.

Valencia na dobre wyszła już z kryzysu, o czym może świadczyć dzisiejsze spotkanie z Sevillą. Czwarta w tabeli drużyna pokonała na wyjeździe piątą drużynę i wciąż ma tylko punkt straty do Realu. Oba gole dla Valencii zdobył Rodrigo i przy obu asystował mu Geoffrey Kondogbia. 25-letni Francuz tak precyzyjnie podawał, że Rodrigo nie mógł zmarnować tak podanych mu na tacy sytuacji.

Malaga to co prawda ostatnia drużyna w tabeli, ale również ostatnia, która pokonała Barcelonę w lidze. Miało to miejsce 8 kwietnia 2017 roku. Tym razem jednak gospodarze nie sprawili takich problemów liderowi La Liga.

W 15. minucie Jordi Alba popisał się cudownym podaniem w pole karne, które bez najmniejszych problemów wykorzystał Luis Suarez.

W 28. minucie było już 0:2. Ousmane Dembele pokazał nieco swoich umiejętności zatrzymując piłkę w polu karnym i ze spokojem wybierając najlepsze rozwiązanie. Tym było zagranie przed bramkę do Philippe Coutinho, który piętą strzelił w długi róg bramki. Zaskoczony bramkarz nie miał nic do powiedzenia.

Barcelona do końca meczy kontrolowała wydarzenia na boisku, ale gola już nie strzeliła. Gospodarze nie byli tego nawet blisko, tym bardziej, że od 30. minuty grali w dziesiątkę, ponieważ czerwoną kartkę za brutalny wślizg w nogi Alby obejrzał Samuel Garcia.

Sobotnie mecze La Liga:

Eibar – Real Madryt 1:2 (0:1)
(Ramis 50′ – Ronaldo 34′, 84′)

Sevilla – Valencia 0:2 (0:1)
(Rodrigo 25′, 68′)

Getafe – Levante 0:1 (0:0)
(Coke 79′)

Malaga – Barcelona 0:2 (0:2)
(Suarez 15′, Coutinho 28′)


Odbierz 20 PLN bez depozytu!

baner-lvbet-gol-728x90

Poprzedni artykułRobert Lewandowski – autor 100 ligowych bramek dla Bayernu
Następny artykułBundesliga – Hat-trick Lewandowskiego, kolejna porażka Wolfsburga