Liverpool i FC Barcelona doszli do porozumienia w sprawie przenosin do Katalonii Philippe Coutinho, który wpierw przejdzie testy medyczne, a następnie zgodzi się na osobiste warunki transferowe. Jaki będzie to miało wpływ na jego poprzedni klub? Zagłębili się nad tym dziennikarze ESPN, którzy zadali w związku z tym trzy kluczowe pytania.
1. Co Liverpool zrobi z tymi pieniędzmi?
Oczywiście zastąpienie jednego z najlepszych graczy na świecie nie będzie łatwym zadaniem. Liverpool jednak był już w tej sytuacji, gdy także do Barcelony odszedł Luiz Suarez. W podobnej sytuacji znalazł się Tottehnam, który odnosił różne sukcesy reinwestując pieniądze otrzymanie za sprzedaż Garetha Bale do Realu Madryt.
Po tym, jak właściciele Liverpoolu w lecie zdecydowali się nie sprzedawać Coutinho, jest to wyraźna wskazówka, że o jego odejściu w dużej mierze zadecydował Jurgen Klopp. Jest to również wielkie ryzyko, że tak ważny zawodnik odchodzi z drużyny w połowie zespołu. Zostanie to zakwestionowane także przez kibiców, szczególnie jeśli te pieniądze nie zostaną wydane na nowych zawodników, którzy mogą wznieść znaczący wkład w drugą część sezonu 1718.
? That feeling when @Phil_Coutinho signs for Barça… ?
Show us your reaction with a GIF!
?? #BeBarça pic.twitter.com/aAkIUjKDEz— FC Barcelona (@FCBarcelona) January 6, 2018
Liverpool dobrze sobie radzi w Premier League, w Lidze Mistrzów awansował do fazy pucharowej – to powoduje, że będzie się od nich oczekiwać jakości, a nie litości.
Thomas Lemar był celem Liverpoolu w lecie i niekoniecznie chodziło o bycie następcą Coutinho. Teraz, kto wie, czy nie byłby on pod znaczną presją, bo właśnie takie zadanie by go czekało. Także mówi się o Riyadzie Mahrezie, jednak ESPN doszło do informacji, które mówią, że nie zostały poczynione żadne kroki w tym kierunku.
Liverpool znalazł się w trudnej sytuacji – będzie musiał przekonać inne kluby do tego, co im samym przyszło trudno – do pozwolenia odejść zawodnikowi w trakcie sezonu. Mogą oczywiście poczekać do lata, ale to kolejne ryzyko. Do maja drużyna może wypaść z pierwszej czwórki w Premier League, a brak gry w Premier League może zniechęcić potencjalne cele.
2. Jak Liverpool może przetrwać bez Coutinho w najbliższej przyszłości?
Tajemnicą nie jest, że Coutinho rozwijał się z sezonu na sezon. Także dzięki Liverpoolowi. On w tym sezonie był na najlepszej drodze do poprawienia swoich najlepszych statystyk, nawet pomimo to, że w sierpniu w ogóle nie grał. Brazylijczyk od dawna był celem Barcelony, mówi się, że określało się go jako zawodnikiem pasującym profilem do tego klubu. On był niezwykle regularny w ostatnich dwóch sezonach i dzięki temu zasłużył na ruch do Katalonii.
Jego odejście powoduje ból głowy Kloppa. Coutinho w tym sezonie najczęściej grał jako pomocnik, aby w składzie znalazło się miejsce dla Mohameda Salaha. Egipcjanin miał świetny początek kampanii, co spowodowało, że o Brazylijczyku się nie zapomniało – to własnie on miał duży wpływ w dobrą grę rzeczonego Salaha, Roberto Firmino czy Sadio Mane.
Swego rodzaju powiewem optymizmu może być powrót Adama Lallany, który wrócił do składu w Nowy Rok i przypomniał o swoim ogromnym talencie. W 2018 roku może on mieć do odegrania ważną rolę. Podobnie jest w przypadku Alexa Oxlade-Chamberleina, który po przejściu z Arsenalu Londyn wygląda obiecująco.
Obaj ci zawodnicy powinni dostarczać piłki do napastników Liverpoolu, ale nie są oni w stanie zniwelować luki, która powstała po odejściu Coutinho.
3. Co oznacza sprzedaż Coutinho dla innych gwiazd Liverpoolu?
Coutinho opuszcza Anfield Road niespełna rok po podpisaniu pięcioletniego kontraktu, dzięki któremu był najlepiej opłacany zawodnikiem w drużynie, ale w umowie nie zawarto zapisu o klauzurze odstępnego. Nie można tak po prostu zasugerować, aby Liverpool nie sprzedawał kluczowych zawodników.
Gracze mają własne marzenia, ambicje i ego, co najczęściej prowadzi właśnie do transferów. Jednym z powodów, dla których Neymar odszedł z Barcelony było opuszczenie strefy komfortu, spróbowanie nowego wyzwania.
Tymczasem Coutinho nie zdobył ani jednego tytułu w barwach Liverpoolu. Obecnie najlepszy strzelec, Salah, kiedyś będzie chciał zostać najlepszym piłkarzem w historii Egiptu. Może czuć, że pomoże mu w tym kontynuowanie kariery w innym klubie. Dlaczego podobnie mają nie myśleć Firmino i Mane?
Klopp mówił, że klub zrobił wszystko, aby przekonać reprezentanta Brazylii do pozostania w Liverpoolu. Jego chęć wygrywania trofeów i przenosin do Barcelony była jednak zbyt silna. To było po prostu niemożliwe.
Liverpool musi wejść na poziom, stworzyć sytuację, w której zawodnicy nie będą musieli odchodzić do jeszcze lepszych klubów. Realistycznie, gdy zawodnicy odchodzą i przychodzą, potrzebna jest alternatywa, aby sezon nie został spisany na straty po odejściu jednego gracza.