Jose Kante zanotował wyśmienity początek tegorocznych zmagań w LOTTO Ekstraklasie. Jego Wisła Płock pokonała Górnik Zabrze 4:2, a gwinejski napastnik hiszpańskiego pochodzenia zapisał na swoim koncie dwie bramki. 27-latek na łamach “Przeglądu Sportowego” zdradził, jaki cel postawił przed sobą w obecnych rozgrywkach.
Wisła Płock w pierwszym meczu LOTTO Ekstraklasy w 2018 roku potwierdziła, że ich celem jest wywalczenia miejsca w grupie mistrzowskiej. Zawodnikiem, który im w tym pomoże może być Jose Kante. 27-latek w starciu z Górnikiem Zabrze (4:2) zdobył dwie bramki i pokazał, że jest dobrze przygotowany do rundy wiosennej.
Polska przygoda dla Gwinejczyka rozpoczęła się właśnie w Górniku Zabrze. Chociaż napastnik strzelił swojemu byłemu klubowi dwie bramki, to jednak nie były to dla niego szczególne trafienia:
– Nie, bo dla mnie zdobyta bramka, jest bramką. To nie było nic specjalnego. Owszem, w Zabrzu, gdzie występowałem przecież na początku swojego pobytu w Polsce, mam wielu przyjaciół i znajomych, Górnik to mój były klub, ale cieszyłem się z trafień, tak jak cieszę się z goli zdobywanych w innych spotkaniach w lidze.
Kante jak dotychczas cztery razy wpisał się na listę strzelców w tym sezonie LOTTO Ekstraklasy. Tymczasem jego celem jest poprawienie zeszłorocznego wyniku, kiedy to na swoim koncie zapisał 10 trafień:
– Chcę, żeby w kolejnych ligowych grach było tak samo, jak w meczu z Górnikiem. Moim celem jest pobicie rekordu bramek z poprzedniego sezonu. Wtedy miałem ich na koncie dziesięć, teraz chcę, żeby było więcej. Najważniejsze, żeby zdrowie dopisywało.
27-letni napastnik swoje strzeleckie umiejętności będzie mógł ponownie zaprezentować 17 lutego. Wtedy popularni “Nafciarze” na własnym stadionie zagrają z Zagłębiem Lubin. Bukmacher Fortuna na wygraną gospodarzy oferuje kurs @ 2.22