Javier Tebas – PSG i Manchester City na finansowym dopingu

0
javier-tebas

Prezes La Liga, Javier Tebas, nie odpuszcza. Przypuścił kolejny atak na Paris Saint Germain i Manchester City. Hiszpan nie może pogodzić się z coraz bardziej widocznymi nierównościami w europejskim futbolu.

Przede wszystkim chodzi mu o to, że wspomniane kluby same nie wypracowują środków, za które później kupują zawodników.

PSG czy Manchester City są na finansowym dopingu. Stwarzają sobie ogromną przewagę nad innymi, korzystając z pieniędzy, których same nie generują. Kiedyś na podobnej zasadzie działała też Chelsea.  Odnoszę wrażenie, że włodarze tych klubów śmieją nam się w twarz, kpią z zasad finansowego fair play. To niedopuszczalne.

– Uważam, że po to stworzono te postanowienia, by ich teraz przestrzegać,  a nie naginać w każdy możliwy sposób. Jeśli UEFA nic z tym nie zrobi za rok może okazać się, że PSG zapłaci klauzule odstępnego zarówno za Cristiano Ronaldo jak i Leo Messiego. Poczują po prostu, że im wszystko wolno, jeśli teraz nie poniosą żadnych konsekwencji.

Z pewnością sternika ligi hiszpańskiej ucieszy fakt, iż UEFA już zapowiedziała wszczęcie postępowania wobec PSG. Jednocześnie zaprzeczono, by jakiekolwiek działania miały zostać podjęte w stosunku do Manchesteru City.

– Działania PSG i City szkodzą piłce nożnej. To nie jest tak, że nie lubię wspomnianych klubów, że mam coś do ich szefów. Nic podobnego. Chcę jednak uczciwych, równych zasad. Załóżmy, że po Neymara zgłosiłby się Manchester United i wpłacił jego klauzulę. Nie miałbym nic przeciwko. Dlaczego? Bo “Czerwone Diabły” same wypracowują środki, a nie dostają je z zewnątrz.

– Te kluby w bardzo krótkim czasie wydały razem prawie dwa miliardy euro na transfery. Ja się pytam, z jakiego źródła pochodzą te środki. Widzieliśmy rozliczenia tych klubów z ostatnich pięciu lat. Przeanalizowaliśmy wpływy z biletów, praw telewizyjnych, dochody reklamowe. Porównaliśmy je z wynikami Realu Madryt, Manchesteru United czy Barcelony. To najlepsze marki na świecie. Nie jest po prostu możliwe, by nagle PSG czy City w tak krótkim czasie osiągnęło dużo lepsze wyniki od klubów, które pracowały na swoją pozycję latami. Tu potrzeba zdecydowanych działań nie tylko UEFA, ale też instytucji Unii Europejskiej.

Poprzedni artykułMiroslav Radović nie wróci na boisko w tym roku
Następny artykułAdrien Silva zadebiutuje w Premier League dopiero w styczniu?