Jaki wpływ na Aston Villa ma John Terry?

0

John Terry po dołączeniu do Aston Villa przyznał, że jego celem jest triumf w Championship, co miałoby być ukoronowaniem jego kariery, a zarazem kolejnym tytułem w CV, których zdobytych z Chelsea FC ma kilka.

Aston Villa obecnie jest jednym z kandydatów do walki o miejsce, które dadzą przepustkę do gry w play-offach o Championship. Najważniejsze jednak będzie sobotnie starcie z Boltonem, podczas którego będą się chcieli zrehabilitować za nieoczekiwaną porażkę z Queens Park Rangers.

W tym momencie sezonu warto się przyjrzeć temu, jaki wpływ na niezłe wyniki Aston Villa ma John Terry, a także jaka czeka go przyszłość..

Byłem tam, zrobiłem to

Nie biorąc już nawet pod uwagę tego, co działo się w mediach społecznościowych, to transfer Terry'ego był świetnym ruchem marketingowym, za sprawą którego o Aston Villa znów zrobiło się głośno. Klub natychmiast stał się głównym kandydatem do awansu.

Potrzebowałem kogoś, kto grał w Premier League, wielokrotnie występował w tych rozgrywkach. Dla młodszych zawodników będzie wzorem do naśladowania – powiedział Steve Bruce na temat pozyskania doświadczonego defensora.

Początek sezonu nie był najlepszy, bowiem Aston Villa w pierwszych czterech spotkaniach straciła aż osiem bramek, a także wygrała wyłącznie jeden z pierwszych siedmiu meczów. Teraz jednak drużyna prowadzona przez Bruce'a spełnia stawiane przed nią oczekiwania i jest to możliwe głównie dzięki dobrej grze formacji defensywnej.

Od momentu rozczarowującego początku, Aston Villa w 19 meczach, w których grał Terry, straciła wyłącznie 16 bramek. Nie jest przypadkiem, że gorsza forma drużyny miała miejsce w okresie bożonarodzeniowym, czyli wtedy, kiedy kontuzjowany był 37-latek.

Terry z pewnością gra dobrze, ale stwierdzenie, że zespół dzięki niemu walczy o awans, byłoby nieprawdziwe i niesprawiedliwe dla innych zawodników, a szczególnie jednego. Jest nim James Chester – Terry był liderem i mądrym szefem, ale reprezentant Walii był bez wątpienia gwiazdą Aston Villa.

Lider od tyłu

Przybycie Terry'ego do Aston Villa oznaczało zmianę warty. Wcześniej był tam rozbity tłum, który był odpowiedzialny za spadek z Premier League. Następnie do klubu dołączyło kilku zawodników, w tym 37-latek, dzięki czemu morale zdecydowanie się poprawiły.

Terry nie jest bezbłędny w tym sezonie, ale jego ogromne doświadczenie spowodowało, iż jest on odporny na krytykę. Przez fanów był krytykowany za przegrywanie pojedynków powietrznych, ale nie ma wątpliwości co do tego, że dzięki niemu formacja obronna Aston Villa jest niezwykle szczelna.

Terry zostanie w Birmingham?

Terry do Aston Villa przybył w jednym celu – jest nim awans do Premier League. Nie wiadomo jak się potoczą jego losy, gdy przepustki nie uda się wywalczyć. Tutaj jednak pojawia się pułapka, co idealnie obrazują wypowiedzi zawodnika sprzed kilku miesięcy. – Nie chciałem grać w Premier League, bowiem to dla mnie ważne, aby nie występować przeciwko Chelsea – powiedział.

On ma swojego dietetyka i robi wszystko co jest potrzebne, aby grać na tym poziomie. Wciąż pilnie trenuje, a także troszczy się o swoje zdrowie – właśnie dzięki temu nadal jest konkurencyjny – komplementował go szkoleniowiec Aston Villa.

Bez względu na to, czy Aston Villa awansuje do Premier League, a Terry zostanie w obecnym klubie, bądź nie, 37-latek po raz kolejny potwierdził, że lider w zespole podnosi morale, a odpowiednie morale pomagają w osiąganiu lepszych wyników.


Odbierz 20 PLN bez depozytu!

baner-lvbet-gol-728x90

PRZEZSky Sports
Poprzedni artykułWygrani i przegrani rewanżowego spotkania pomiędzy Arsenalem a AC Milan
Następny artykułClaudio Bravo zrezygnował z gry w reprezentacji Chile. Absurdalny powód