Liga Europy – Jagiellonia Białystok żegna się z pucharami

0
jaga-gabala

Jagiellonia Białystok jako pierwszy polski zespół pożegnała się już z europejskimi pucharami. Wicemistrzowie Polski przegrali z FK Gabala 0:2.

W pierwszym spotkaniu w Baku był remis 1:1, choć podopieczni Ireneusza Mamrota powinni przywieźć z Azerbejdżanu dużo bardziej korzystny wynik. Piłkarze “Jagi” zmarnowali kilka doskonałych okazji w ubiegłotygodniowym meczu. Dzisiaj się to niestety zemściło.

Rewanżowe spotkanie zaczęło się dość spokojnie, jednak to goście dłużej utrzymywali się przy piłce. Z minuty na minutę przewaga Gabali stawała się coraz większa. Niestety, przyszła 18. minuta i po dość szczęśliwym strzale Ilgara Gurbanova Azerowie objęli prowadzenie.

W 34. minucie z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Przemysław Mystkowski, a w jego miejsce został wprowadzony Pospisil. Od tego momentu gra Jagiellonii uległa zdecydowanej poprawie. Dwie minuty później mocnym strzałem zza pola karnego popisał się Romanczuk. Bezotosny był jednak na posterunku. Chwilę później piłkę na połowie rywala przechwycił Grzyb, podał do Cernycha, którego mocne uderzenie z trudem obronił bramkarz. Nie minęła minuta i byliśmy świadkami kolejnej świetnej akcji polskiego zespołu. Novikovas wyłożył piłkę Romanczukowi, a ten fatalnie spudłował.

Przewaga “Jagi” była coraz bardziej wyraźna i wydawało się, że wyrównujący gol jest kwestią czasu. W 42. minucie Sheridan z pierwszej piłki odegrał do Novikovasa, a ten bardzo mocno uderzył z linii pola karnego. Strzał oddany był w środek bramki, jednak Bezotosny interweniował niepewnie i wypuścił futbolówkę, która niemalże wpadła do bramki. Do przerwy wynik niestety dla naszego zespołu się nie zmienił i to goście schodzili prowadząc 1:0, co dawało im awans do kolejnej rundy.

W trakcie meczu Krzysztof Stanowski umieścił ciekawy wpis na Twitterze.

Drugą połowę Jagiellonia rozpoczęła chyba z mocnym postanowieniem jak najszybszego wyrównania stanu meczu. Wicemistrzowie Polski wyszli wyższym pressingiem na Gabalę. To sprawiało masę problemów ekipie gości. Mieli oni problemy by przekroczyć linię środkową boiska. “Jaga” była w nieustannym ataku. Jednak starania te nie przynosiły żadnego rezultatu. Swoich sił próbowali Grzyb, Pospisil, Novikovas.

jagiellonia-gabala

W 89. minucie było już po meczu. Doskonałe podanie za obronę wicemistrzów Polski dostał Ozobić, minął Kelemena i zdobył drugiego gola dla gości. To oznaczało koniec marzeń o ewentualnej dogrywce i pożegnanie z europejskimi pucharami.

Ekipa z Białegostoku bardzo szybko kończy zatem przygodę z Ligą Europy. Jagiellonia może i była długimi fragmentami zespołem lepszym, ale czegoś niestety zabrakło. Może trochę szczęścia w pierwszym meczu w Azerbejdżanie, gdzie “Jaga” zmarnowała masę sytuacji, może umiejętności. Widoczny był także brak Jacka Góralskiego.

Jagiellonia Białystok – Gabala 0:2 (0:1)

0:1 Gurbanow 18′
0:2 Ozobić 89′

 

Poprzedni artykułLiga Europy – Lech zmazał plamę i zagra z Utrechtem
Następny artykułSemir Stilić nie jest już zawodnikiem Wisły Kraków