Edinson Cavani – List do młodszego siebie

0
edinson cavani

Edinson Cavani to kolejny piłkarz, który na łamach “Players' Tribune” napisał list do młodszego siebie, dzięki któremu możemy poznać nie tylko jego historię, ale też to, co myśli o tym, co udało mu się do tej pory osiągnąć. Koniecznie przeczytajcie!


Wcześniej podobne listy napisali Ronaldinho, Pele, Rio Ferdinand i Arjen Robben.


Drogi dziewięcioletni Edinsonie, piszę te słowa do chłopaka, którego wszyscy w sąsiedztwie nazywają „Pelado”. Łysol.

Jako dziecko nie miałeś wiele włosów na głowie. I nic nie mogłeś na to poradzić. Dlatego dzięki kreatywności swojej rodziny zawsze byłeś pelado.

Na szczęście mogę ci powiedzieć, że w ciągu 20 kolejnych lat piłka nożna zmieni twoje życie na wiele różnych sposobów. Niektóre będą dobre, inne niekoniecznie. Futbol pomoże ci nawet pozbyć się tej ksywki. Jest taki koleś, Gabriel Batistuta. Jeszcze go nie znasz, ponieważ jedyny program, jaki oglądasz, to „Tom i Jerry”. Twój starszy brat, Nando, jako pierwszy będzie inspirować się Batistutą. Przestanie chodzić do fryzjera. Zacznie używać odżywek twojej mamy. Aż w końcu będzie wyglądał dokładnie jak Batigol. Gdy będzie biegał po boisku z długimi włosami związanymi sznurówką, będzie to dla ciebie najfajniejszy widok na świecie.

W końcu sam zbierzesz się na odwagę, by powiedzieć mamie: „Koniec z fryzjerem.”

Twoje życie toczy się poza domem, z piłką przy nodze. Tak to wygląda w Ameryce Południowej. Nie znasz nic innego. Poza tym co ciekawego jest w domu? Nic. Żadnego PlayStation, żadnej telewizji, nawet żadnego prysznica. Ani ogrzewania. Zimą za ogrzewanie robią cztery koce. Gdy chcesz się wykąpać, musisz podgrzewać wodę na kuchence. Bardzo ważne jest, żeby odpowiednio dobrać ilość ciepłej i zimnej wody. Stojąc w wiadrze nauczysz się być alchemikiem.

Nie przejmuj się tym, co jest w środku. Żyj swoim życiem w promieniach słońca, Pelado.

Po co ci plakaty nad łóżkiem? I tak co dwa-trzy lata, gdy trzeba jechać do innej pracy lub rodziny nie stać na czynsz, musicie przenieść się w inne miejsce. Ale ważne jest to, że każde miejsce zawsze ma kawałek ziemi na zewnątrz. I wszędzie zawsze jest jakaś piłka. Nikt nie może ci tego odebrać.

W tej chwili najważniejszą dla ciebie sprawą jest The Ice Cream Goal. To coś cudownego. Muszę porozmawiać o tym z kimś z PSG. To genialny sposób, by zmotywować dzieciaki niezależnie od wyniku meczu. Wpadli na niego organizatorzy dziecięcej ligi w Salto. Jest to bardzo proste: ten, kto strzeli ostatniego gola w meczu, dostaje loda.

Wynik może brzmieć 8:1, ale nie ma to znaczenia, bo każdy cały czas dąży do kolejnych bramek, żeby być tym, kto ostatni strzeli bramkę w meczu. Ostatni gwizdek sędziego to była czysta radość, gdy to twój gol był ostatnim. Mogłeś wybrać dowolnego loda. Przez cały dzień byłeś królem.

Nie jesteś dzieciakiem ze stolicy. W Montevideo żyje się inaczej. To inny świat o którego istnieniu nawet nie zdajesz sobie sprawy. Świat Adidasów, samochodów i zielonej trawy. W Salto wygląda to inaczej. Z jakiegoś powodu wszystkie dzieciaki chcą grać boso. Zaczynają mecz w butach, ale już przed przerwą wszystkie buty leżą w kupie poza boiskiem. Gdy zamknę oczy, wciąż czuję ziemię pod stopami. Wciąż czuję bicie serca, gdy biegnę za piłką i staram się wygrać loda.

Te uczucia będą ci towarzyszyć całe życie, ponieważ jesteś z Ameryki Południowej. Jesteś z Urugwaju, z Salto. Błogosławieństwem i przekleństwem Urugwaju jest to, że nigdy nie możemy się zrelaksować. Taka jest historia naszego futbolu i historia naszego kraju. Zakładając koszulkę swojego kraju czujemy dumę z naszej historii.

Jakie masz marzenia, Pelado?

Jeśli chcesz grać w Montevideo, tak jak twój brat, to uda ci się to. Poczujesz się wtedy jakbyś grał w samej Lidze Mistrzów.

Jeśli chcesz grać w Europie, to uda ci się. Zarobisz wystarczającą ilość pieniędzy, żeby zmienić życie swojej rodziny.

Jeśli chcesz grać w reprezentacji swojego kraju, to też uda ci się. Doświadczysz rzeczy, przez które będziesz płakał z radości i smutku.

Jeśli chcesz grać na mistrzostwach świata… tego nie będę ci spoilerował. Powiem tylko, że rok 2010 będzie szalony.

Jeśli chcesz zarabiać mnóstwo pieniędzy, jeździć fajnymi samochodami i spać w luksusowych hotelach, to będziesz miał wszystkie te rzeczy.

? ?? #URU 3-0 #RUS ?? #worldcup #URURUS

A post shared by Edinson Cavani (@cavaniofficial21) on

Ale powiem ci, że to wszystko niekoniecznie cię uszczęśliwi. Mam teraz 31 lat, ale bardzo brakuje mi tego, co ty masz teraz, mając 9 lat. Nie masz gorącej wody, nawet dolara w kieszeni. Nie masz nawet fajnych włosów. Ale masz coś, za co nie da się wystawić ceny. Masz swoją wolność.

Jako dzieciak żyjesz z taką intensywnością i pasją, jakiej nie da się mieć będąc dorosłym. Staramy się tego trzymać, ale koniec końców nie jest to wykonalne. Ciąży na nas zbyt dużo obowiązków. Zbyt duża presja. Wiesz jak wygląda twoje życie w wieku trzydziestu jeden lat? Wychodzisz z hotelu do autokaru, który wiezie cię na boisko treningowe. Potem wracasz do tego samego autokaru i jedziesz na lotnisko. Wychodzisz z samolotu i jedziesz, ponownie autokarem, na stadion…

Na wiele sposobów żyjesz swoimi marzeniami. Ale też na wiele sposobów jesteś ich więźniem. Nie możesz po prostu wyjść na zewnątrz i poczuć słońca na własnej skórze. Nie możesz zdjąć butów i grać na ziemi. W pewien sposób twoje życie stało się bardzo skomplikowane. I to niestety jest nieuniknione.

Będąc dzieckiem masz wyobrażenie, że osoba odnosząca największe sukcesy to osoba mająca najwięcej materialnych rzeczy. Gdy dorośniesz, zrozumiesz, że osoba odnosząca największe sukcesy to osoba, która ma wiedzę jak naprawdę żyć.

Gdy zostaniesz profesjonalnym piłkarzem, będziesz miał wszystko, o czym mogłeś sobie zamarzyć. I za to powinieneś być niezwykle wdzięczny. Ale będę z tobą szczery Pelado. Jest tylko jedno miejsce, w którym możesz poczuć całkowitą wolność. I to tylko przez 90 minut na raz – jeśli będziesz miał szczęście.

Gdy wkładasz buty… nieważne, czy grasz na ziemi w Salto, na zielonych trawach Neapolu czy przed milionami widzów na mistrzostwach świata… Musisz zapamiętać słowa swojego ojca. Co zawsze powtarza ci zanim wejdziesz na boisko? Na pewno pamiętasz te słowa.

Mówi: „Gdy przekraczasz tę białą linię i wchodzisz na boisko, liczy się tylko futbol. Nic, co dzieje się poza tą białą linią nie pomoże ci z tym, co dzieje się wewnątrz niej. Nic więcej się nie liczy.”

Jeżeli wsłuchasz się w te słowa i głęboko w nie uwierzysz, to czasem, nawet pod wielką presją, nawet grając przed milionami widzów… wejdziesz na boisko i poczujesz jakbyś nawet nie miał butów na nogach. Poczujesz ziemię pod gołymi stopami. Poczujesz bicie serca wyrywającego się z twojej piersi. Pobiegniesz za piłką jakbyś grał o najważniejsze trofeum na świecie. Jakbyś grał o lody.


Urugwaj w ćwierćfinale mistrzostw świata w Rosji zmierzy się z Francją. To właśnie dwa gole Cavaniego w 1/8 finału z Portugalią zapewniły Urugwajowi awans do kolejnej rundy. Faworytem tego spotkania będą Tricolores, na których wygraną kurs u bukmachera Fortuna wynosi 2. Remis wyceniany jest na 3, a wygrana Urugwaju na 4.4.

BONUS 100% DO 1000 PLN

LVbet bonus

  1. Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
  2. Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
  3. Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
  4. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
ŹRÓDŁOPlayers' Tribune
Poprzedni artykułGonzalo Higuain przeniesie się do Premier League?
Następny artykułCarlitos Lopez zostanie piłkarzem Legii Warszawa!