W ciągu ostatnich kilku dni Thierry Henry przynajmniej kilkukrotnie był łączony z posadą trenera Arsenal FC. Mówi się, że Francuz byłby idealnym następcą Arsene'a Wengera, który w przeszłości był jego szkoleniowcem. Najprawdopodobniej na taki ruch jest jeszcze za wcześnie, ale tajemnicą nie jest, ze takie rozwiązanie wśród kibiców popularnych “Kanonierów” ma wielu zwolenników.
Czy dziedzictwo może zostać umocnione za sprawą przeniesienia talentu z pracy na stanowisko kierownicze? Takiego zdania jest Jamie Redknapp, który na łamach Sky Sports przyznał, że w Thierrym Henrym widzi następcę Arsene'a Wengera w Arsenalu.
– Arsenal potrzebuje kogoś młodego, kto ma świeże pomysły i jest głodny sukcesów. I myślę, że ten człowiek siedzi obok mnie – powiedział w studiu Sky Sports Redknapp obok którego siedział właśnie Henry.
Jamie Redknapp on Thierry Henry: "Arsenal need someone young, fresh and hungry and I think that man is sitting in the studio beside me." pic.twitter.com/JbqP0q76n9
— Chris Wheatley (@ChrisWheatley_) February 25, 2018
Optymistyczny wariant dla tych, którzy chcą zmiany mówi, że Arsenal już najbliższego lata będzie szukać następcy Wengera. To powoduje, że w mediach jest pełno kandydatur. W przypadku Henry'ego trzeba pamiętać, że jego osiągnięcia, jako piłkarz, trzeba oddzielić od tego, jakie umiejętności trenerskie posiada. Nie wiadomo, kogo Wenger chciałby mianować swoim następcą, ale kilka lat temu w jednym wywiadzie powiedział o Draganie Stojanoviciu, który od ponad dekady pracuje w azjatyckich klubach – to powoduje, że jego kandydatura nie wchodzi w grę.
Thierry Henry on taking over as Arsenal boss: "I still have a job to do with Belgium, but let’s see what’s going to happen.
It will be a dream for me, but I’m with Belgium. Interested? Yes, who wouldn’t be? But I can’t talk about that out of respect for the man that is in charge" pic.twitter.com/aNLpxpCxBM— Charles Watts (@charles_watts) February 25, 2018
Wenger utrzymuje kontakt z setką swoich byłych graczy, ale decyzja o postanowieniu ultimatum Henry'emu może wpłynąć na to, jaką opinię wyda on na temat tego trenera. Przypomnijmy, że szef Arsenalu powiedział Henry'emu, że może prowadzić zespół tylko w akademii “Kanonierów”, jeśli poświęci się pełnemu etatowi i zrezygnuje z roli eksperta w Sky Sports, czego Henry ostatecznie nie zrobił.
Podczas gdy Wenger zdecyduje się na odejście, to nie ma wątpliwości co to tego, że właśnie z nim będzie się konsultować to, kto powinien być jego następcą. Duży wpływ na to będzie miał także Josh Kroenke, czyli syn większościowego właściciela klubu. Jego ojciec stopniowo oddaje mu władzę, a na korzyść Henry'ego działa fakt, że ich obu łączą ciepłe stosunki.
Nie można również zapominać o tym, że Henry jest asystentem selekcjonera reprezentacji Belgii. Nie umniejszając Francuzowi, jest on tam raczej figurantem – kimś, kto ma motywować graczy, a także dawać im porady, gdy tego potrzebują.
– Jakość jego pracy jest imponująca. Wciąż ma popyt na bycie doskonałym, co widzieliśmy, gdy jeszcze był piłkarzem. Właśnie to uczyniło go jednym z najlepszych na świecie – powiedział na temat swojego asystenta Roberto Martinez.
Trzeba jednak wspomnieć o kluczowym aspekcie – Henry jeszcze nigdy samodzielnie nie prowadził zespołu, podobnie sprawa ma się z innym byłym piłkarzem Arsenalu, Mikelem Artetą, ale on posiada o wiele większe doświadczenie.
Wpierw został włączony do sztabu Manchesteru City ze względu doświadczenie piłkarskie, a teraz jest w nim, bowiem jest świetnym trenerem, a Pep Guardiola nie boi się korzystać z jego rad.
Thierry Henry as Arsenal's next manager?
Apparently he'd be interested.
It's the gossip?️?https://t.co/asJ7F92EUU pic.twitter.com/TJrYRgyida
— BBC Sport (@BBCSport) February 26, 2018
Jeśli Henry marzy o byciu trenerem Arsenalu, a wiemy, że tak jest, to przede wszystkim musi się poświęcić pracy trenerskiej – nikt w tak poważnym klubie nie zatrudni kogoś, kto jest ekspertem telewizyjnym oraz drugim trenerem reprezentacji Belgii. Nawet bycie legendą “Kanonierów” w tym nie pomoże. Dopóki nie zdecyduje się na taki ruch, to zawsze znajdą się lepsi kandydaci, który nie trzeba długo szukać. W tym gronie są takie osoby, jak: Luis Enrique, Mikel Arteta, Patrick Vieira. Zrozumiałe jest, że na ten moment mają zdecydowanie więcej do zaoferowania niż były reprezentant Francji.