Cezary Wilk – Wybór dorastał w mojej głowie od dawna

0

Cezary Wilk po kilkunastu miesiącach walki z problemami zdrowotnymi we wtorek ogłosił zakończenie piłkarskiej kariery. Były reprezentant Polski na łamach “Przeglądu Sportowego” opowiedział o kulisach takiej decyzji i o tym, czy jest zadowolony z tego, co osiągnął w piłce nożnej.

W poniedziałek Real Saragossa poinformował, że następnego dnia odbędzie się konferencja prasowa Cezarego Wilka – już wtedy było wiadomo, że 32-letni zawodnik chce na niej ogłosić przedwczesne zakończenie kariery. Niespodzianki nie było. Poważne kontuzje spowodowały, że były reprezentant Polski nie zamierzał kontynuować karkołomnego powrotu do pełni sprawności.

32-latek nie ukrywa, że problemy zdrowotne to najpoważniejszy powód takiej, a nie innej decyzji. Piłkarz zapewnia, że nie był to spontaniczny wybór i długo się nad nim zastanawiał:

– Najpoważniejszym. Trzy razy byłem operowany w ciągu dwóch lat. Po rekonstrukcji więzadła krzyżowego i trzykrotnym uszkodzeniu tego samego kolana, z mojego punktu widzenia prawa noga już nie nadaje się do uprawiania profesjonalnego sportu. To jedyna decyzja, jaką mogłem podjąć po ośmiu miesiącach rehabilitacji. Wybór dorastał w mojej głowie od dawna, a definitywnie postanowiłem zakończyć karierę trzy tygodnie temu. Nie decydowałem z dnia na dzień, tylko w pełni świadomie.

Wielu zawodników po zakończeniu piłkarskiej kariery chce zostać trenerem, bądź agentem. Wszystko wskazuje, że tym śladem nie pójdzie Wilk, który zamierza rozpocząć nowy etap w swoim życiu:

– Nowy etap znaczy, że zakończył się ten piłkarski, a zaczął ściśle powiązany z rodziną. Zawsze unikałem odkrywania spraw prywatnych, więc pozostanę wierny swojej zasadzie. Mogę tylko przyznać, że piłka nożna nie jest kierunkiem, w którym chciałbym odnajdywać się na nowo. Nie chcę dalej funkcjonować w futbolu. Ten etap zostaje zakończony.

32-latek pomimo wielu kontuzji jest zadowolony ze swojej piłkarskiej kariery i posiada z niej wiele pozytywnych wspomnień:

– Tak, bo zrobiłem wszystko co w mojej mocy, żeby zajść jak najdalej. Przytrafiły się kontuzje, więc niby mógłbym narzekać, ale zdobyłem mistrzostwo Polski z Wisłą, zagrałem w reprezentacji, spędziłem pięć fajnych lat w Hiszpanii i rywalizowałem na najwyższym poziomie. To niesamowite doświadczenie. Nauczyłem się języka i poznałem nową kulturę, a to wszystko w fajnej pracy.

Wilk z Polski wyjechał w 2013 roku, kiedy to przeszedł z Wisły Kraków do Deportivo La Coruna. Defensywny pomocnik dwa lata później został zawodnikiem Realu Saragossa, gdzie rozpoczęły się jego problemy zdrowotne. 32-latek w barwach tego klubu zanotował wyłącznie 13 spotkań, w których zdobył jedną bramkę.


Odbierz 20 PLN bez depozytu!

baner-lvbet-gol-728x90

Poprzedni artykułJesus Imaz blisko przedłużenia umowy z Wisłą Kraków
Następny artykułMalcom zdradził do jakiego klubu chciałby trafić