Cesc Fabregas zdecydował się na podsumowanie sezonu w wykonaniu “The Blues”. Hiszpański pomocnik stwierdził, że największym mankamentem jego drużyny była niska skuteczność pod bramką rywala.
Podopieczni Antonio Conte w zeszłym sezonie zdominowali Premier League i sięgnęli po mistrzowski tytuł, ale w obecnych rozgrywkach poszło im zdecydowanie gorzej. “The Blues” mają do rozegrania jeszcze tylko dwa spotkania i wszystko wskazuje na to, że w przyszłym sezonie tę drużynę będziemy musieli oglądać w rozgrywkach Ligi Europy. Skąd aż taki spadek formy zespołu ze Stamford Bridge? Odpowiedź na to pytanie starał znaleźć się Cesc Fabregas:
– Moglibyśmy sięgnąć po więcej, gdybyśmy lepiej radzili sobie pod bramką rywala. Właśnie to jest nasz najsłabszy punkt w tym sezonie. Obecnie wykorzystujemy więcej sytuacji i wygrywamy mecze. To robi różnicę. Mieliśmy wiele okazji do sięgnięcia po trzy punkty w tym sezonie, a nie robiliśmy tego.
Three big games to finish the season… ? #CHEHUDhttps://t.co/LLydufByHz
— Chelsea FC (@ChelseaFC) May 9, 2018
Hiszpański pomocnik przy okazji wywiadu przeprowadzonego dla stacji “Sky Sports” wypowiedział się także na temat gry Manchesteru City oraz szans Chelsea na sukces w przyszłym sezonie:
– Nie zrobiliśmy wystarczająco dużo, aby obronić tytuł. Spodziewaliśmy się lepszego sezonu w naszym wykonaniu. Do połowy stycznia nie było najgorzej, wtedy jeszcze liczyliśmy się na każdym froncie. Z drugiej strony Manchester City wskoczył na wyższy poziom. Oni po prostu nie dali szans rywalom, tak jak my zrobiliśmy to w poprzednim sezonie. Gratuluję im, ale nie są niepokonani i w przyszłych rozgrywkach wszystko może ułożyć się inaczej. Wrócimy silniejsi niż kiedykolwiek przedtem.