Bartosz Bereszyński nie zagra przeciwko Nigerii

0
Bartosz Bereszyński

Bartosz Bereszyński nie zdołał wyleczyć urazu i jego występ w starciu z Nigerią jest wykluczony. Nasi piątkowi rywale również mogą narzekać na kłopoty kadrowe.

Niedawno informowaliśmy Was o tym, że obrońca Sampdorii przyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski z kontuzją mięśnia przywodziciela. 25-latek nie trenował w pełnym wymiarze czasowym i był poddawanym zabiegom fizykoterapeutycznym i jego występ w pierwszym meczu towarzyskim jest wykluczony. Szef banku informacji piłkarskiej reprezentacji Polski, Hubert Małowiejski, na konferencji prasowej przed meczem z Nigerią wypowiedział się na temat stanu zdrowia kadrowiczów, a także zdradził plan naszej reprezentacji na piątkowe spotkanie:

– Bartosz Bereszyński przyjechał na kadrę z urazem, który uniemożliwia mu treningi w pełnym wymiarze czasowym. Jego występ w piątek jest wykluczony. Sławomir Peszko ominął środowy trening z powodu infekcji, ale liczymy, że to nic poważnego.

– Nie możemy skupiać się na tym, w jakim składzie wystąpią nasi rywale. Patrzymy na siebie i brak kilku graczy w naszej reprezentacji nie zmienia niczego pod względem taktycznym. Nigeria to silny rywal z Afryki i w ich grze można znaleźć wiele podobieństw do Senegalu.

Wszystko wskazuje na to, że nasi rywale również nie wybiegną na stadion we Wrocławiu w najmocniejszym zestawieniu. Kapitan Nigeryjczyków, Mikel John Obi, musiał zostać w Chinach, by zająć się formalnościami związanymi z przedłużeniem pozwolenia na pracę. Z Polską nie zagrają również kontuzjowany Trojan Oghenekaro Etebo oraz Junior Ajayi, który nie otrzymał wizy i będzie dostępny dopiero na mecz z Serbią.


Podopieczni Adama Nawałki już 23 marca rozegrają mecz towarzyski z Nigerią. Według oferty przygotowanej przez bukmachera LvBet faworytem tego meczu będą Polacy – kurs na ich wygraną wynosi 1,89. Remis wyceniany jest na 3,30, natomiast zwycięstwo naszych rywali na 3,95

Odbierz 20 PLN bez depozytu!

baner-lvbet-gol-728x90

Poprzedni artykułKoniec sezonu dla Jarosława Fojuta
Następny artykułMistrzostwa Europy w 2024 roku odbędą się w Niemczech?