Austriacy mają nowego selekcjonera. Cel – mistrzostwa Europy 2020

0

Reprezentacja Austrii nie będzie najlepiej wspominać eliminacji do mistrzostw świata w Rosji, które zakończyły się dla niej fiaskiem. Piłkarze Marcela Kollera w grupie zajęli dopiero czwarte miejsce i już kilka kolejek przed końcem stracili szansę na wywalczenie przepustki na przyszłoroczny mundial. Austriacka federacja postanowiła dokonać zmian na posadzie selekcjonera. Mianowano nim Franco Fodę.

Austriacy w ostatnich latach byli reprezentacją, która osiągała solidne wyniki. Początkiem dobrego okresu było wywalczenie przepustki na mistrzostwa Europy w 2016 roku. Tam jednak podopieczni Marcela Kollera zawiedli i zmagania zakończyli na fazie grupowej. Później było tylko gorzej – reprezentacja kiepsko grała w eliminacjach do mundialu w Rosji, przez co nie awansowała na czempionat. To spowodowało, że po sześciu latach pracy funkcję selekcjonera reprezentacji Austrii przystał pełnić wyżej wspomniany Koller.

Włodarze federacji bardzo szybko znaleźli dla niego następcę. Będzie nim Franco Foda. Niemiecki trener w swojej karierze prowadził tylko dwa kluby – 1. FC Kaiserslautern oraz Sturm Graz, który doprowadził do mistrzostwa Austrii i triumfu w pucharze tego kraju.

O zatrudnieniu Fody poinformował dyrektor sportowy Austriaków, Peter Schottel:

– Znaleźliśmy bardzo zadowalające nas rozwiązanie. Będzie z pierwszym zespołem już podczas zgrupowania w Hiszpanii, a później rozegramy spotkanie towarzyskie z Urugwajem.

51-latek podpisał umowę do 2019 roku – jego zadaniem jest wprowadzenie reprezentacji na mistrzostwa Europy, które odbędą się w 2020 roku. Jeśli tego dokona, to jego kontrakt zostanie automatycznie przedłużony.


BONUS 100% OD PIERWSZEJ WPŁATY DO 600 ZŁOTYCH

Forbet

  1. Już teraz załóżcie konto na platformie ForBET korzystając z naszego linka.
  2. Odbierzcie bonus 100% od pierwszej wpłaty do 600 PLN.
  3. Więcej informacji na temat oferty ForBET znajdziecie TUTAJ
Poprzedni artykułReprezentacja Serbii bez trenera. Rozwiązano umowę z Slavoljubem Muslinem
Następny artykułJan Kocian zakończył milczenie. “W takich warunkach nie dało się pracować”