
Andres Iniesta po sensacyjnym odpadnięciu z Ligi Mistrzów po dwumeczu z Romą nie ukrywał, że porażka boli go jeszcze bardziej, ponieważ prawdopodobnie nie zagra już w tych rozgrywkach.
Podopieczni Ernesto Valverde przed własną publicznością wygrali z Romą aż 4:1 i niewiele osób mogło się spodziewać, że mogą wrócić ze Stadio Olimpico bez awansu do półfinału Ligi Mistrzów. Włosi sprawili jednak sensację zwyciężając 3:0, a bolesna porażka Barcelony prawdopodobnie była ostatnim meczem, który Andres Iniesta rozegrał w tych rozgrywkach. Po ostatnim gwizdku arbitra doświadczony Hiszpan nie ukrywał smutku z powodu takiego rozstrzygnięcia:
– To bardzo bolesne rozczarowanie. Nikt nie spodziewał się tego z powodu naszej przewagi po pierwszym meczu. Tak to się kończy, kiedy popełniamy mnóstwo błędów i nie dostosowujemy się do przebiegu meczu. Do tej pory sezon w naszym wykonaniu był dobry, jestem bardzo rozczarowany.
Iniesta stwierdził, że prawdopodobnie był to jego ostatni mecz w Lidze Mistrzów w barwach Barcy. Przykre, że taki pic.twitter.com/ek0vvSFwsl
— Michał Pol (@Polsport) April 10, 2018
– Istnieje możliwość, że to był mój ostatni mecz w Lidze Mistrzów, dlatego ta porażka boli mnie jeszcze bardziej. Trudno jest przyjąć taki rezultat, ponieważ mieliśmy wielkie nadzieje – nie krył Andres Iniesta.
Już w sobotę podopieczni Ernesto Valverde zagrają kolejny mecz ligowy. Tym razem podejmą przed własną publicznością zespół Valencii. Według oferty przygotowanej przez bukmachera LvBet faworytem tego meczu będą rzecz jasna gospodarze – kurs na ich wygraną wynosi 1,31. Remis wyceniany jest na 5,60, a zwycięstwo “Nietoperzy” na aż 9,70.