Do kolejnych spotkań Premier League czeka nas jeszcze kilka dni, ale ten czas mogą nam umilić rozgrywki Pucharu Anglii. Dziś pod swoją typerską lupę wzięłam spotkanie Brighon – Crystal Palace, do którego propozycje typów wraz z analizami znajdziecie poniżej.
Odbierz dodatkową gotówkę i zwrot za nietrafiony zakład!
BRIGHTON
Zacznę standardowo od gospodarzy, czyli ekipy Brighton. Beniaminek do tej pory spisuje się naprawdę nieźle, co może być sporym zaskoczeniem. W 22 rozegranych meczach Premier League Mewy zaliczyły pięć zwycięstw, osiem remisów i dziewięć porażek. To daje im na ten moment 23 punkty i bezpieczne 12. miejsce w tabeli. Co ciekawe, tuż nad oraz tuż pod nimi znajdują się Huddrsfield i Newcastle – wszystkie te drużyny awansowały do Premier League przed tym sezonem. Bilans bramkowy podopiecznych Chrisa Hughtona to 17 goli strzelonych i 27 straconych, także widać tutaj pole do poprawy zarówno w ofensywie jak i w defensywie. Kibiców martwić może fakt, że spośród dziesięciu rozegranych ostatnio spotkań ekipa Brighton wygrała tylko jedno. Przewaga trzech punktów nad strefą spadkową może bardzo szybko stopnieć – zwłaszcza, że przed nimi jeszcze wiele meczy.
Trzeba otwarcie przyznać, że poprzednie pięć spotkań było przyzwoitych. Mewy dały się pokonać jedynie Chelsea, do tego zaliczyły trzy remisy (kolejno z Burnley, Newcastle oraz Bournemouth) oraz zwycięstwo z Watfordem. Jeżeli z zabawy sylwestrowej wyszliście w niezłym stanie, to być może widzieliście pojedynek przeciwko Bournemouth rozgrywany w Nowy Rok. Brighton prowadziło od 5. minuty po golu Anthony'ego Knockaerta, przy którego trafieniu asystował Jose Izquierdo. Do przerwy mieliśmy remis po trafieniu Steve'a Cooka z 33. minuty, ale to nie podłamało Mewy. Już na początku drugiej połowy gola strzelił najskuteczniejszy napastnik – Glenn Murray. Drugą asystę zaliczył wspomniany wcześniej Izquierdo, który miał też okazję na gola na 3:1. Kolumbijczyk wykonał rajd przez całe boisko i zamiast podawać do lepiej ustawionego kolegi oddał strzał, który został obroniony. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i tak było tym razem, bowiem w 79. minucie przypadkowego gola na 2:2 strzelił Callum Wilson.
CRYSTAL PALACE
Po przeciwnej stronie mamy drużynę Crystal Palace, która jest na fali wznoszącej – i to dosłownie! Dość powiedzieć, że Orły dowodzone przez Roya Hodgsona zajmują w tabeli 14. miejsce z dorobkiem 22 punktów, czyli mają raptem jedno oczko mniej od Brighton. Jak do tej pory zaliczyli pięć zwycięstw, siedem remisów i aż dziesięć porażek, a ich bilans bramkowy wynosi 20 goli strzelonych i 33 stracone. Przypomnę tylko, że Crystal Palace zaliczyło fatalny start sezonu – w pierwszych siedmiu spotkaniach ligowych nie tylko nie zdobyli nawet punktu, ale też nie zdołali strzelić gola! Przełamaniem okazało się zwycięstwo z Chelsea 2:1 na własnym stadionie, które zdaje się pozwoliło im uwierzyć w siebie. Patrząc na poprzednie 10 spotkań w ich wykonaniu widać spory postęp. W tym czasie drużyna Roya Hodgsona zaliczyła cztery zwycięstwa, pięć remisów i tylko jedną porażkę, co przełożyło się na zdobycie 17 punktów i pozwoliło na opuszczenie strefy spadkowej.
Ostatnie spotkanie piłkarze Crystal Palace rozgrywali na St. Mary's Stadium, gdzie ich rywalem był Southampton. Ten mecz nie układał się po ich myśli, bowiem już w 17. minucie gola strzelił Shane Long, a asystę zaliczył Jeremy Pied. Skromne prowadzenie Świętych utrzymało się do przerwy, ale to nie załamało gości, którzy w pierwszej połowie nie stworzyli sobie zbyt wielu okazji. Po przerwie szkoleniowiec Orłów dokonał kilku zmian w składzie, które zaprocentowały. W 69. minucie gola na 1:1 strzelił pomocnik James McArthur, a asystę zaliczył Christian Benteke, który bądź co bądź nie spisuje się najlepiej w tym sezonie. W składzie Świętych doszło do trzech zmian w składzie i gdy wydawało się, że to gospodarze powalczą o komplet punktów, trafienie na 2:1 zaliczył Luka Milivojevic. Serb jest ostatnio w wysokiej formie, podobnie zresztą jak Andros Townsend, który mu podawał. Orły pokazały charakter i wygrały drugie spośród trzech ostatnich spotkań rozgrywanych na wyjeździe.
Propozycje typów:
BTS @1,95 – Obie drużyny w ostatnich spotkaniach mi zaimponowały. Brighton grając u siebie będzie chciało wygrać, a ewentualna powtórka w przypadku remisu raczej nie będzie im na rękę. Z drugiej strony Crystal Palace gra ostatnio dobrze w ofensywie, więc o gola z ich strony jestem spokojna. Proponuję postawić na bramkę obu drużyn, za co LvBet płaci 1,95.
Zwycięstwo Crystal Palace @2,75 – Drugi typ będzie jak zwykle bardziej odważny, ale stawka wydaje się warta ryzyka. Orły od dłuższego czasu prezentują wysoką formę i strzelają dużo bramek – także w meczach na wyjeździe. Ciekawy wydaje się zakład na ich zwycięstwo – za taki scenariusz LvBet płaci aż 2,75 i to moja druga dzisiejsza propozycja.
Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy o nazwie #TeamKejsi, gdzie zawsze wrzucam swoje propozycje typów. Niech Buk będzie z Wami : )
BONUS 100% DO 1000 PLN
- Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
- Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
- Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.