Reprezentant Węgier Adam Gyurcso rundę wiosenną spędzi na wypożyczeniu w drugim zespole chorwackiej ekstraklasy – Hajduku Split.
Pierwsza połowa sezonu była w wykonaniu graczy Pogoni fatalna i trudno się dziwić, że “Portowcy” przezimują na ostatnim miejscu LOTTO Ekstraklasy. Jednym z zawodników, którym ewidentnie nie wiodło się jesienią był Adam Gyurcso. Piłkarz, który w minionym sezonie zdobył 5 bramek i zanotował 10 asyst kompletnie zgubił formę i nie mieścił się w planach Kosty Runjaica. Ten dał mu ostatnią szansę na poprawę swojej sytuacji w meczu z Zagłębiem, ale Węgier spisał się słabo i w Szczecinie podziękowano mu za współpracę. 18-krotny reprezentant kraju dostał nakaz szukania sobie nowego pracodawcy i znalazł go w Chorwacji.
????
Adam Gyurcsó został wypożyczony do końca sezonu do @hajduk. Chorwacki klub ma prawo pierwokupu.
Powodzenia, Adam!
➡️ https://t.co/iLRNQtmrpq pic.twitter.com/QY7GIOZrMQ— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) January 17, 2018
26-letni skrzydłowy to z pewnością piłkarz o wysokich umiejętnościach, ale wszyscy trenerzy którzy współpracowali z nim w Polsce zarzucali mu brak zaangażowania. Miarka się przebrała Stadion im. Floriana Krygiera trafił wcześniej wspomniany niemiecki trener. Adam Gyurcso nie był już mile widziany w Pogoni i zdecydował się na transfer do Hajduka Split. Drużyna zajmująca obecnie drugie miejsce w chorwackiej ekstraklasie wypożyczyła Węgra do końca obecnego sezonu z możliwością pierwokupu.
Ale i tak w Pogoń – Wisła 6:2 wszystkich przebił Gyurcso. Cztery gole i taki rodzynek: pic.twitter.com/DkDwydm9yV
— Jan Mateusz (@action_goal) November 19, 2016
Pogoń Szczecin już od pierwszych meczów musi zacząć punktować, jeśli marzy o pozostaniu w LOTTO Ekstraklasie. “Portowcy” premierowy mecz w 2018 roku rozegrają 10 lutego – na własnym stadionie podejmą Sandecję Nowy Sącz. Bukmacher Fortuna na ich wygraną oferuje kurs 1.80.