Andreas Pereira pozostaje zawodnikiem Manchesteru United, ale już drugi sezon z rzędu spędzi na wypożyczeniu w Primera Division. Reprezentant brazylijskiej młodzieżówki trafił do Valencii.
21-letni pomocnik do pierwszej drużyny ,,Czerwonych Diabłów” dołączył już ponad dwa lata temu, ale w Premier League rozegrał do tej pory tylko 93 minuty. Jose Mourinho dostrzega w nim jednak potencjał i nie zamierza go sprzedawać, a jedynie wypożyczać, by zawodnik zbierał doświadczenie w nieco słabszych drużynach. Poprzedni sezon Andreas Pereiera spędził w Granadzie, teraz zasilił szeregi Valencii.
Uniknął spadku
Granada CF poprzedni sezon zakończyła na ostatnim miejscu w tabeli o co najmniej na jeden sezon pożegnała się z Primera Division. Degradacji uniknął jednak Pereira, który odgrywał w zespole z Andaluzji pierwszoplanową rolę. W La Liga zanotował aż 35 występów, w których strzelił pięć bramek i zaliczył trzy ostatnie podania. Włodarze Valencii mają nadzieję, że obecny sezon będzie równie udany dla Brazylijczyka urodzonego w Belgii.
Comunicado Oficial | #SomPereira ? https://t.co/FUmvjdD0lV pic.twitter.com/QIEJKEsm0d
— Valencia CF (@valenciacf) September 1, 2017
Andreas Pereira to nie jedyny zawodnik z wielkiego klubu, który został w obecnym oknie transferowym wypożyczony do Valencii. Podobny los spotkał Jeisona Murillo i Geoffreya Kondogbię z Interiu Mediolan oraz Goncalo Guedesa z Paris Saint-Germain.
Popularne ,,Nietoperze” bardzo udanie rozpocząły sezon 2017/2018. W pierwszej kolejce pokonały na własnym stadionie 1:0 UD Las Palmas, a w drugiej serii spotkań wywiozły cenny punkt z Santiago Bernabeu. Mecz z Realem Madryt zakończył się remisem 2:2.