W ostatnim spotkaniu czwartej kolejki LOTTO Ekstraklasy spotkały się: Arka Gdynia z Koroną Kielce. Na zakończenie tej serii fajerwerków jednak nie było. Po “meczu walki”, czytaj średnim meczu padł bezbramkowy remis.
Przed spotkaniem kibice mogli mieć nadzieję, że zobaczą gole, a któraś ze stron sięgnie po trzy punkty. W meczach pomiędzy tymi zespołami w Ekstraklasie nigdy nie zanotowano remisu. W sumie takich spotkań było do tej pory dziesięć. Nikt nie miał zapewne nic przeciwko, aby passa została podtrzymana, bo oznaczałoby to, że padną bramki.
Arkowcy po krótkiej przygodzie w pucharach musieli wrócić do ligowej rzeczywistości. Trener Ojrzyński dokonał kilku zmian w składzie. Gino Letteri natomiast nie zdecydował się na żadne roszady. W poniedziałek wystawił identyczny skład do tego jaki mogliśmy zobaczyć podczas wygranego 4:2 meczu z Cracovią.
Pierwsza połowa bez historii. Lekka przewaga gości z Kielc, dużo niedokładnej gry w środku pola. Groźnie strzelali Ivan Jukić oraz Jakub Żubrowski.
W drugiej trochę sytuacja się poprawiła. Pierwsze kilkanaście minut należało do gdynian. Wydawało się, że zawodnicy Leszka Ojrzyńskiego odnaleźli się, przejęli inicjatywę. Jednak po krótkim czasie wszystko wróciło do poprzedniego stanu. Ponownie przewaga Korony i kilka sytuacji. Najlepszą zmarnował w 78. minucie Nabil Aankour, który fatalnie przestrzelił, po świetnym podaniu wprowadzonego kilka minut wcześniej Elii Soriano. W 83. minucie za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić Grzegorz Piesio. Jednak pomimo gry w przewadze Korona nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.
Arka Gdynia – Korona Kielce 0:0
Składy:
Arka Gdynia:
Pavels Steinbors – Damian Zbozień, Michał Marcjanik, Adam Danch, Marcin Warcholak – Dawid Sołdecki – Patryk Kun, Michał Nalepa (61′ Yannick Kakoko), Grzegorz Piesio, Alvaro Rey (46′ Adam Marciniak) – Ruben Jurado (73′ Rafał Siemaszko).
Korona Kielce:
Zlatan Alomerović – Bartosz Rymaniak, Shawn Barry, Adnan Kovacević, Ken Kallaste – Jakub Żubrowski, Mateusz Możdżeń – Ivan Jukić (63′ Goran Cvijanović), Nabil Aankour (79′ Łukasz Kosakiewicz), Marcin Cebula – Maciej Górski (69′ Elia Soriano).
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Widzów: 7932.