Robert Pich przedłużył kontrakt ze Śląskiem Wrocław do końca sezonu 2019/2020. W ostatnim czasie zainteresowanie tym zawodnikiem wykazywała Jagiellonia Białystok. 28-letni Słowak nie zamierza jednak zmieniać otoczenia.
Dotychczasowa umowa Śląska z Robertem Pichem obowiązywała do końca obecnego sezonu. Co ważniejsze, był w niej zapis o kwocie odstępnego, co próbowała wykorzystać Jagiellonia Białystok. Wicemistrzowie Polski byli w stanie wyłożyć 100 tysięcy euro i pozyskać słowackiego skrzydłowego. Pich jednak odmówił i pozostał w drużynie dowodzonej przez Jana Urbana.
Robert nigdzie się nie wybiera! ?
➡️ https://t.co/PQ01bGpcLL pic.twitter.com/2KpDF9b0jO
— Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) August 3, 2017
,,Ważne ogniwo”
Robert Pich wysłał wszystkim jasny sygnał, że w najbliższym czasie nie zamierza się nigdzie przenosić. Jeśli obie strony wywiążą się z umowy, Pich pozostanie w Śląsku przez najbliższe trzy lata, chyba że zostanie ona po raz kolejny przedłużona.
– Tak jak zapowiadaliśmy, udało nam się porozumieć w sprawie nowej umowy i bardzo cieszymy się z tego faktu. Nikogo nie trzeba przekonywać, jak ważnym ogniwem zespołu jest Robert. Liczymy na kolejne świetne spotkania w jego wykonaniu i życzymy mu dużo zdrowia – w miłych słowach o zawodniku wypowiedział się dyrektor sportowy Śląska Wrocław, Adam Matysek.
W tym sezonie Pich wystąpił w trzech ligowych spotkaniach, ale nie ma jeszcze na swoim koncie gola lub asysty. Łącznie rozegrał już jednak w barwach Śląska 101 meczów, w których 21 razy wpisał się na listę strzelców i zanotował 13 asyst. Obecnie piłkarz przygotowuje się z drużyną do piątkowego starcia z Piastem Gliwice. Do tej pory Śląsk zgromadził tylko trzy punkty i znajduje się tuż nad strefą spadkową.