W poniedziałek na popołudniowej konferencji prasowej został zaprezentowany nowy dyrektor sportowy Bayernu Monachium. Został nim dobrze znany kibicom bawarskiego klubu Hasan Salihamidzić. Podpisał kontrakt obowiązujący trzy najbliższe lata.
Osoba Bośniaka jest bardzo dobrze znana kibicom ekipy Bayernu Monachium. W latach 1998-2007 był zawodnikiem bawarskiego klubu, dla którego rozegrał 234 spotkania w Bundeslidze i 88 meczów w europejskich pucharach. W tym czasie był sześciokrotnie mistrzem Niemiec, cztery razy sięgał po puchar kraju. Był też członkiem ekipy, która w 2001 roku zwyciężyła w Lidze Mistrzów, a później wywalczyła Klubowe Mistrzostwo Świata.
– Hasan jest osobą, którego znamy bardzo dobrze, a on zna nasz klub. Rozumie naszą filozofię. Potrafi bardzo ciężko pracować, jest lojalny, uczciwy. Do tego jego ogromnym atutem jest znajomość pięciu języków obcych. Jesteśmy przekonani, że swoją pracę będzie wykonywał tak jak powinien – mówił na konferencji prasowej Karl-Heinz Rummenigge. – Będzie nie tylko łącznikiem między sztabem szkoleniowym, drużyną, a klubem. Jego zadaniem będzie też opieka i rozwój naszej sieci skautów i akademii. Będzie niezwykle istotną częścią naszego klubu.
Bardzo pochlebnie wyrażał się też o nowym dyrektorze sportowym Uli Hoeness.
– Od dłuższego czasu uważam, że przy obecnej sytuacji na rynku transferowym musimy szukać nowej drogi. Należy wrócić do korzeni, wykorzystać jak najlepiej się da możliwości akademii. Uważam, że wspólnie jesteśmy w stanie zrobić bardzo wiele dobrego dla klubu.
Mam DNA Bayernu
Bayern nigdy nie był po prostu zwykłym klubem dla Bośniaka. Hasan Salihamidzić w lutym został honorowym ambasadorem klubu.
– Bayern był dla mnie wszystkim, zdobyłem z nim swoje najcenniejsze trofea, spędziłem tu najlepsze lata kariery. To właśnie dzięki temu identyfikuję się z klubem w stu procentach. Dla tej drużyny zawsze dawałem z siebie wszystko, nie tylko podczas spotkań o stawkę, ale nawet na treningach. W ten sam sposób mam zamiar podchodzić do swojej nowej roli. Będę dawał z siebie wszystko, będę dostępny dla zawodników o każdej porze dnia i nocy. Gdy pojawiła się oferta z Bayernu, nawet nie zastanawiałem się ani chwili. Odbyłem tylko krótką rozmowę z najbliższymi, którzy utwierdzili mnie w tym, że dokonałem słusznego wyboru.