Thibaut Courtois podczas dzisiejszej prezentacji pocałował herb Realu Madryt, czym na pewno zszokował kibiców Atletico. Belgijski bramkarz wyjaśnia powody takiego zachowania.
Real Madryt skorzystał ze sporej promocji i sprowadził belgijskiego golkipera za 35 milionów euro. Thibaut Courtois w czasach gry dla Atletico Madryt potrafił zaśpiewać przyśpiewkę obrażająca kibiców “Królewskich”, a podczas dzisiejszej prezentacji pocałował herb zdobywcy Pucharu Europy, co na pewno zaszokowało wielu fanów. 26-latek podczas spotkania z przedstawicielami mediów zdradził powody takiej decyzji:
– Mam maksymalny szacunek do Atletico. Oni postanowili mnie wypożyczyć, dali mi szansę na grę i wspólnie wygraliśmy wiele spotkań. Do tego klubu byłem jednak tylko wypożyczony, było inaczej. Gdy śpiewałem przyśpiewkę świętując zdobycie pucharu dałem się ponieść, byłem młody. Nigdy nie całowałem żadnego herbu, a teraz jest inaczej. Zrobiłem to, ponieważ jestem w miejscu, w którym chciałem być.
Courtois: "Gdy wtedy spiewalem na balkonie swietujac puchar z Atleti (obrazanie kibicow RM) bylem mlody i dalem sie poniesc. Nigdy nie calowalem zadnego herbu. Teraz jest inaczej, bo jestem tu, gdzie chcialem. Szanuje ATM, ale wtedy bylo inaczej. Tam bylem tylko wypozyczony"
— Marcin Gazda (@marcin_gazda) August 9, 2018
Czy to, że Thibaut Courtois trafił na Santiago Bernbabeu sprawi, że Keylor Navas odejdzie z Realu Madryt? Absolutnie nie. Kostarykanin podczas niedawno udzielonego wywiadu powiedział, że pragnie odejścia z tego klubu, tak samo jak śmierci i zamierza walczyć o miejsce w wyjściowej jedenastce drużyny Julena Lopeteguiego.
Już w piątek stratuje Premier League, a Manchester United na inaugurację podejmie Leicester City. Według oferty przygotowanej przez bukmachera LvBet faworytem tego meczu są oczywiście gospodarze – kurs na ich wygraną wynosi 1,51. Remis wyceniany jest na 4,10, natomiast zwycięstwo “Lisów” na 7,50.