Czas na ostatnie spotkanie z udziałem Biało-Czerwonych i tym samym kolejny wpis z serii “Mundial TYPY”. Co prawda Polacy grają już tylko o honor, ale nie mogę przejść obojętnie obok tego pojedynku, dlatego w poniższym wpisie znajdziecie moje propozycje typów wraz z analizami do meczu Japonia – Polska.
ZOBACZ nasze typy do pozostałych spotkań:
Senegal – Kolumbia, Anglia – Belgia oraz Panama – Tunezja.
JAPONIA
Reprezentacja Japonii spisuje się wyjątkowo dobrze, bowiem w pierwszym spotkaniu wygrała z Kolumbią 2:1, zaskakując chyba wszystkich sympatyków piłki kopanej. Nikt się nie spodziewał po nich takiego wyniku, aczkolwiek duży wpływ na przebieg rywalizacji miała czerwona kartka, którą jeden z reprezentantów Kolumbii zobaczył już w 3. minucie za zagranie ręką. W drugim meczu z kolei, w którym Japonia grała w z Senegalem, podopieczni Akiry Nishino wywalczyli bardzo cenny punkt, gdyż zaliczyli remis. Do tego meczu za chwilę jeszcze wrócę, ale warto wspomnieć, że Japonia zajmuje póki co pierwsze miejsce w naszej grupie, choć wraz z Senegalem mają taki sam bilans bramkowy i punktowy. Po piętach depcze im Kolumbia, która też będzie walczyć o awans, ale Japonia ma tę przewagę, że gra z Polską. Jeśli Polacy zagrają ponownie tak źle jak wcześniej, to Japończycy zaliczą awans z pierwszego miejsca, na co z pewnością liczą ich kibice.
Wróćmy jednak do ich poprzedniego spotkania z Senegalem, w którym emocji nie brakowało. Już do przerwy byliśmy świadkami dwóch bramek i to Japończycy stracili gola jako pierwsi. Sporą winę przy tej sytuacji ponosił bramkarz, ale Niebiescy Samurajowie ani myśleli się poddawać. Szybko zabrali się do odrabiania strat i strzelili bramkę w 34. minucie, której bohaterem był Takashi Inui. W drugiej części spotkania Japończycy ponownie stracili gola. Sytuacja miała miejsce w 71. minucie, ale w żaden sposób nie podcięło im to skrzydeł, bo zaledwie siedem minut później strzelili gola na 2:2. Bohaterem tejże bramki był tym razem Keisuka Honda. Ciekawostką jest też fakt, że pomimo lekkiej przewagi w posiadaniu piłki, Japończycy mieli dwukrotnie mniej sytuacji bramkowych od rywali. Mimo wszystko dzięki swojej nieustępliwości zdobyli jeden punkt, co w kontekście walki o wyjście z grupy było dla nich bardzo ważne.
POLSKA
Przejdźmy do naszej reprezentacji, która zawiodła nas na tyle, że aż wyleję z siebie odrobinę żalu. Mam tyle w sobie myśli, że nie wiem od czego zacząć, więc przejdę do sytuacji w tabeli naszej grupy. Jako jedyni nie wygraliśmy do tej pory żadnego spotkania, zatem jesteśmy na ostatnim miejscu. Nad nami na miejscu trzecim z dorobkiem trzech punktów znajduje się Kolumbia, ale z racji porażki Biało-Czerwonych z bezpośrednim starciu, nie mamy już szans na wskoczenie choćby o jedno miejsce. Ciekawie będzie w ostatnim spotkaniu, bo tak naprawdę o awans będą walczyć wszystkie drużyny, oprócz naszej reprezentacji oczywiście. Japonia i Senegal mają tyle samo punktów oraz taki sam bilans bramkowy, a Kolumbia ma stratę tylko jednego oczka. Walka zatem będzie nie tylko o to, kto wyjdzie z grupy, ale też o to, kto awansuje z pierwszego miejsca. W kolejnej fazie czekać będą drużyny z grupy G, czyli Anglia i Belgia.
Wróćmy jednak do naszej reprezentacji. Oczekiwania były duże, być może za duże i naszych piłkarzy zjadła presja? Patrząc na grę Senegalu w pierwszym meczu nie powiedziałabym, że graliśmy dużo gorzej. Przegraliśmy raczej na własne życzenie po głupich błędach. W spotkaniu z Kolumbią było już jednak widać jak bardzo odstajemy od pozostałych drużyn. Trochę jest mi smutno, trochę jest mi wstyd, bo doprawdy to jest niemożliwe, że drużyna, która potrafi grać w piłkę, nagle na mundialu tak się kompromituje. Pomimo ogromnego szacunku do Biało-Czerwonych, mam do nich żal. Żal o to, że nie dali sobie żadnych szans i nadziei w tych dwóch spotkaniach. O samej taktyce Nawałki, ustawieniu czy postawie poszczególnych piłkarzy nie ma już co dyskutować, bo w sieci pojawiło się wielu “ekspertów” i nie chcę do nich dołączać. Mam jednak nadzieję, że w “meczu o honor” udowodnimy, że w piłkę to my grać potrafimy.
MUNDIAL TYPY
Under 2,5 @1,77 – Biorąc pod uwagę sytuację w tabeli, Japonii do zapewnienia sobie awansu wystarczy remis. Polacy jak dobrze wiemy już o nic nie grają i słuchając konferencji prasowych mam wrażenie, że ciężko będzie im się zmotywować. Należy zwrócić uwagę także na pogodę. Mecz zostanie rozegrany we Wołgogradzie o godzinie 16:00, w pełnym słońcu i 36 stopniach Celsjusza. To naprawdę trudne warunki do gry w piłkę. Biorąc pod uwagę oba czynniki spodziewam się, że zobaczymy maksymalnie dwie bramki – za taki scenariusz LvBet płaci 1,77.
Zwycięstwo Japonii @2,50 – Serce mi pęka, że muszę to napisać, ale kierując się zdrowym rozsądkiem i chłodną kalkulacją nie mam wyjścia. Japonia jest faworytem i powinna być w stanie wygrać z Polską. Z naszego obozu dobiegają informacje o konfliktach, szansy na awans już nie mamy i szczerze wątpię, aby podopieczni Adama Nawałki zaprezentowali się z dobrej strony. Przeciwko Kolumbii po 30 minutach wszyscy zawodnicy wyglądali na zmęczonych, a przecież teraz warunki do gry będą dużo gorsze. Chciałabym się mylić, ale po tym, co widziałam we wcześniejszych meczach, proponuję postawić na zwycięstwo Japonii, za co LvBet płaci 2,50.
Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy, gdzie wrzucam wszystkie typy. Niech Buk będzie z Wami : )
BONUS 100% DO 1000 PLN
- Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
- Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
- Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
