Podczas, gdy wiele zostało już powiedziane oraz napisane o środowych meczach Ligi Mistrzów, to zapomniano o derbach Mediolanu. Jeśli ktoś żałuje, to nie ma czego. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Pierwsza połowa, która była bardzo spokojna, była tylko potwierdzeniem tego, jak ważne dla obu zespołów są trzy punkty. Druga połowa była zdecydowanie ciekawsza, aż dziw, że nie padła w niej żadna bramka – jest to konsekwencja niewykorzystanych sytuacji. Na dodatek oba zespoły zdobyły gola po spalonych.
Podsumowując – ostatnie derby Mediolanu w tym sezonie zakończyły się podziałem punktów. Co warto odnotować po tym spotkaniu? Co należy na miano wygranego?
Przegrany: Nadzieja AC Milan na grę w Lidze Mistrzów
AC Milan miał jeden cel – pokonanie Interu Mediolan oraz zbliżenie się do nich na pięć punktów. To się nie udało, co oznacza, że podopieczni Gennaro Gattuso wciąż tracą do nich osiem punktów i ich marzenia o grze w Lidze Mistrzów wydają się być coraz mniej prawdopodobne. Na dodatek – szansę na osiągnięcie tego celu mają już wyłącznie w Serie A, bowiem rywalizację w Lidze Europy zakończyli na przegranym dwumeczu z Arsenalem. Fakt, że istnieje spore prawdopodobieństwo, iż Milan znów nie będzie grał w Lidze Mistrzów, powoduje niezadowolenie włodarzy klubu, których celem są właśnie te rozgrywki.
Przegrany: Mauro Icardi
Kapitan Interu Mediolan, Mauro Icardi, w ostatnich dniach prezentował wyśmienitą formę – w ostatnich trzech spotkaniach zdobył sześć bramek, a po meczu z Milanem bez wątpienia powinien poprawić ten bilans. Udałoby się to, gdyby nie ogromne pudło.
Już wiadomo, że to pudło będzie nominowane do pomyłki sezonu. Argentyńczyk na pewno nie będzie chciał oglądać skrótu z tego meczu, gdyż będzie to powodować traumatyczne przeżycia. Jego klubowi koledzy mogą mieć do niego pretensje, bowiem potencjalna wygrana z AC Milan dałaby Interowi Mediolan awans na trzecie miejsce w tabeli Serie A.
Wygrany: Hołd Rayowi Wilkinsowi
Dokładnie miesiąc po śmierci Davide Astori'ego piłkarski świat znów pogrążył się w żałobie. Wszystko ze względu na śmierć Raya Wilkinsa. Pierwszy termin derbów Mediolanu został zmieniony właśnie z powodu nieoczekiwanej śmierci piłkarza AC Fiorentina, a teraz w ich trakcie oddano hołd Anglikowi, który w przeszłości bronił barw AC Milan.
Jego były kolega z boiska, Franco Baresi, pokazał koszulkę Wilkinsa w stronę trybun, co spotkało się z gromkimi brawami.
Franco Baresi leads the tributes for former AC Milan team-mate Ray Wilkins ahead of tonight's Milan Derby. pic.twitter.com/tOVqjYCaSr
— Football on BT Sport (@btsportfootball) April 4, 2018
Przegrany: Derby Mediolanu
Ostatnie trzy spotkania w Serie A pomiędzy AC Milan a Interem Mediolan kończyły się tym, że obi drużyny zdobyły co najmniej dwie bramki. Derby Mediolanu słyną z zażartej rywalizacji, ale tym razem tego zabrakło.
Po raz ostatni pierwsza połowa derbów Mediolanu wynikiem 0:0 zakończyła się we wrześniu 2015 roku. Takim wynikiem zakończył się również cały mecz. Obie drużyny nie były w stanie zaprezentować futbolu, do którego byliśmy przyzwyczajeni po wielu latach tej rywalizacji.
Wygrany: Gianluigi Donnarumma
Gianluigi Donnarumma nie skończył jeszcze 20 lat, a może się pochwalić ponad 100-ma występami w Serie A oraz pięcioma meczami w reprezentacji Włoch. To naturalne, że uważa się go za następcę Gianluigiego Buffona.
Nie da się zaprzeczyć jego talentowi, ale w ostatnich meczach, zwłaszcza w dwumeczu z Arsenalem, w jego grę zaczęły wkradać się poważne błędy.
Tymczasem trzeba go pochwalić za występ w derbach Mediolanu, w których zrobił wszystko, aby nie stracić bramki i mu się to udało.