W niedzielnych spotkaniach awans do półfinału Pucharu Anglii zapewniły sobie Southampton oraz Chelsea, które po dogrywce wyeliminowało Leicester City. Chwilę po zakończeniu drugiego meczu poznaliśmy pary, które powalczą ze sobą o grę w wielkim finale.
Trzecioligowe Wigan Ahtletic po wyeliminowaniu z gry przyszłych mistrzów Anglii chciało sprawić kolejną niespodziankę i tym razem awansować do kolejnej fazy FA Cup kosztem walczącego o utrzymanie w Premier League Southampton. Gospodarze w pierwszej połowie radzili sobie naprawdę nieźle i mieli sytuacje bramkowe, ale nie zdołali potwierdzić przewagi. Po zmianie stron “Święci” wzięli się do roboty i w 62 minucie gry wyszli na prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Pierre-Emile Hojbjerg, który po trafieniu popisał się dość nietypową cieszynką – podczas wyskoku przypadkiem sprawił swojemu klubowemu koledze spory ból!
@BBCMOTD @BBCSport when #Hojbjerg kicks @jackstephens_18 in the nuts celebrating his goal. @LaticsOfficial #FACUP #WIGSOU #Wigan #saintsfc pic.twitter.com/YtezQIGbwa
— Binkysaurus (@Binkysaurus) March 18, 2018
Goście po wyjściu na prowadzenie nabrali pewności siebie, czego nie zepsuł nawet zmarnowany przez Manolo Gabbiadiniego rzut karny. W doliczonym czasie gry Alves Cedric zdobył drugą bramkę dla Southampton i o niespodziance nie mogło być mowy – to zespół z Premier League powalczy o wielki finał Pucharu Anglii.
We’re into the semi’s ??? Big thanks to the Saints fans who braved the cold to support us! #SaintsFC #WIGSOU pic.twitter.com/qAUsZnZZcW
— Wesley Hoedt (@wesleyhoedt) March 18, 2018
Wigan Athletic – Southampton 0:2 (0:0)
0:1 Pierre-Emile Hojbjerg 62′
0:2 Alves Cedric 90+1′
Mistrzowie wymęczyli awans
Podopieczni Antonio Conte po bolesnym dwumeczu z Barceloną w starciu z Leicester City walczyli o to, by wciąż móc marzyć o podniesieniu trofeum w tym sezonie. Mistrzowie Anglii wyszli na King Power Stadium w nieco odmienionym składzie, a ich gra zdecydowanie nie przekonywała. Po raz pierwszy Kasper Schmeichel musiał interweniować w 27 minucie gry. Duńczyk nie miał żadnych problemów ze złapaniem piłki po strzale Alvaro Moraty, ale kwadrans później Hiszpan zachował się już zdecydowanie lepiej. Były gracz Realu Madryt otrzymał fenomenalne prostopadłe podanie od Williana i popisał się świetnym finiszem w sytuacji sam na sam z bramkarzem “Lisów”.
⚽ Willian's pinpoint pass brilliantly finished by Morata. ?? pic.twitter.com/szHskTRF9c
— The Sun Football ⚽ (@TheSunFootball) March 18, 2018
W drugiej połowie goście nie poszli za ciosem, a coraz lepiej zaczynała wyglądać gra Leicester City. “Lisy” walczyły, starały się i w końcu wymęczyły wyrównujące trafienie. Po ogromnym zamieszaniu w polu karnym Chelsea ostatecznie piłkę do bramki skierować zdołał Jamie Vardy – trudno nie zgodzić się z podpisem Twitta sugerującym, że to trafienie wyglądało dokładnie jak z B-klasowych rozgrywek.
Peak Sunday League goal from Jamie Vardy. ⚽ pic.twitter.com/0E8qzk0C7W
— The Sun Football ⚽ (@TheSunFootball) March 18, 2018
W dogrywce awans do finału mistrzom Anglii zapewnił Pedro. Hiszpan wykorzystał cudowne dośrodkowanie N'golo Kante i zdobył bramkę głową, a w tej akcji można mieć sporo zastrzeżeń nie tylko do obrońców, ale także do bramkarza gospodarzy. Kasper Schmeichel zdecydował się na wyjście z bramki, ale przy próbie piąstkowania nie trafił w piłkę i to Chelsea zagra w półfinale FA Cup!
PEDRO GOAL! ABSOLUTELY WORLD CLASS CROSS pic.twitter.com/rhQ46DlUeQ
— – (@TheCFCWay) March 18, 2018
Leicester City – Chelsea FC 1:2 (1:1,0:1)
0:1 Alvaro Morata 42′
1:1 jamie Vardy 76′
1:2 Pedro 105′
We have been drawn against @ManUtd in the semi-finals of the @EmiratesFACup.
Ties will take place over the weekend of 21-22 April.#COYS pic.twitter.com/anCBdVjXBe
— Tottenham Hotspur (@SpursOfficial) March 18, 2018
Chwilę po zakończeniu drugiego niedzielnego meczu byliśmy świadkami losowania par półfinałowych. W znacznie ciekawiej zapowiadającym się meczu Tottenham zagra z Manchesterem United, a o sporym szczęści mogą mówić gracze Chelsea, którzy trafili na Southampton. Mecze półfinałowe zostaną rozegrane na Wembley 21 i 22 kwietnia.