Były bramki, emocje, kontrowersje i korzystanie z systemu VAR – LOTTO Ekstraklasa znów nie zawiodła, a Deniss Rakels został bohaterem Cracovii!
Po kanonadzie w wykonaniu piłkarzy Pogoni Szczecin, którzy w najlepszy możliwy sposób rozpoczęli walkę o utrzymanie, nadszedł czas na kolejny mecz najlepszej ligi świata. Do tej pory w każdym ze spotkań rundy wiosennej nie brakowało emocji oraz bramek i tak było również tym razem. Początek meczu należał do Cracovii, a najbardziej aktywnym graczem “Pasów” był wracający do Krakowa Deniss Rakels. Na prowadzenie wyszli jednak gracze Śląska. W 27 minucie gry do odbitej futbolówki tuż za polem karnym dopadł Robert Pich – Słowak od razu zdecydował się na uderzenie i Michal Pesković nie był w stanie skutecznie interweniować.
Robert Pich przejął piłkę 16 metrów od bramki, nie wahał ani przez moment, uderzył lewą nogą tuż przy słupku i WKS na prowadzeniu!
— Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) February 10, 2018
Co działo się później? Niestety byliśmy świadkami LOTTO Ekstraklasy w znacznie gorszym wydaniu, a męczarnie obu ekip tuż przed tym jak arbiter zaprosił piłkarzy do szatni podsumował Deniss Rakels.
Ekstraklasa w pigułce (Strzał Rakelsa)??#CRAŚLA #najlepszaligaświata pic.twitter.com/F0RkSSJArY
— Artur Zajączkowski (@arczi899) February 10, 2018
Do przerwy nie byliśmy już świadkami zbyt wielu składnych akcji, ale już dwie minuty po zmianie stron bliski odrobienia strat był Krzysztof Piątek. Z uderzeniami młodzieżowego reprezentanta Polski dobrze poradzili sobie jednak najpierw Jakub Słowik, a następnie Mariusz Pawelec. W 54 minucie gry “Pasy” zdołały doprowadzić do wyrównania. Jak padła ta bramka? Tę zagadkę w ciemno rozwiązałaby zapewne większość kibiców najlepszej ligi świata. Rzut rożny, najwyżej w polu karnym wyskakuje Miroslav Covilo i głową pakuje piłkę do bramki – gdzieś to już chyba widzieliśmy!
54' G⚽️⚽️⚽️L! Miro Čovilo daje nam wyrównanie strzałem – a jakby inaczej – głową! Brawo! ?⚪️?#CRAŚLA 1:1 pic.twitter.com/ITAbKeYycI
— CRACOVIA (@MKSCracoviaSSA) February 10, 2018
Kwadrans później byliśmy świadkami ogromnych emocji i kolejnej interwencji systemu VAR. Po akcji, którą możecie zobaczyć poniżej arbiter Paweł Raczkowski musiał sprawdzić czy piłka przekroczyła linię bramkową pełnym obwodem i podjął decyzję, że takie zdarzenie nie miało miejsce. Oj niewiele brakowało, by Śląsk wyszedł na prowadzenie!
Gol czy nie? #VAR #CRAŚLA #zapinamypasy #WeszloFM pic.twitter.com/UO5ctKvdxF
— Tomasz Kawa (@TomaszKawa) February 10, 2018
Po raz kolejny w rundzie wiosennej na największe emocje czekaliśmy do końcówki spotkania. Tym razem w ostatniej minucie doliczonego czasu gry Sergiei Zenjov zagrał piłkę w pole karne, Mariusz Pawelec nie zdołał jej wybić, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył Deniss Rakels. Łotysz znów jest w bardzo wysokiej formie i zdecydowanie będzie jednym z liderów “Pasów”!
Rakels nadal w formie z Lecha. Cracovia ogólnie strasznie się męczy, ale Łotysz dwie świetne sytuacje miał i w obu przypadkach straszył gołębie. Brock Madsen i Culina chyba szybko zadebiutują.
— Przemysław Michalak (@PrzemysawMicha2) February 10, 2018
Cracovia Kraków – Śląsk Wrocław 2:1 (0:1)
0:1 Robert Pich 27′
1:1 Miroslav Covilo 54′
2:1 Deniss Rakels 90′