W australijskiej A-League rozgrywana jest osiemnasta seria spotkań. Z bardzo dobrej strony w niej pokazali się nasi rodacy. O ile o Adrianie Mierzejewskim możemy powiedzieć, że to jest już pewien standard, to Marcin Budziński przeżywa prawdziwy renesans.
Jako pierwszego w akcji mogliśmy zobaczyć Adriana Mierzejewskiego. Już w sobotę jego Sydney FC podejmowało czerwoną latarnię tabeli – Wellington Phoenix. Niespodzianki nie było. Liderzy A-League udowodnili, że różnica dziewięciu pozycji w tabeli nie jest przypadkiem i gładko ograli gości z Nowej Zelandii. Już po czternastu minutach było 2:0. Najpierw w 8. minucie gola strzelił Alex Brosque, a sześć minut później swoje trafienie zaliczył Adrian Mierzejewski.
Adrian Mierzejewski i jego dzisiejszy gol (9. w lidze) w meczu Sydney FC – Wellington Phoenix (4:0) #Polacyzagranicą pic.twitter.com/zzkwhSIAjF
— Marcin Trzyna (@MarcinTrzyna) February 2, 2018
Był to już dziewiąty ligowy gola naszego rodaka w tym sezonie. Mierzej jest drugim najskuteczniejszym graczem swojego zespołu. W drugiej połowie gospodarze dorzucili jeszcze dwa gole, których autorami byli Milos Ninković i David Carney i mecz zakończył się wynikiem 4:0.
W niedzielę natomiast mogliśmy zobaczyć w akcji drugiego z naszych rodaków. Marcin Budziński wyszedł w pierwszym składzie Melbourne City w wyjazdowym meczu z Brisbane Roar i poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa. Najpierw przy prowadzeniu gospodarzy strzelił wyrównującego gola…
Tak Marcin Budziński zdobył swojego 5. gola w 13. występie w A-League
Kariera Polaka w A-League to prawdziwa sinusoida – nie ma środka, są albo góry, albo doliny
Do przerwy Melbourne City – Brisbane Roar 1:1 pic.twitter.com/b9N4YpqKG8
— Kotleszka_Soccer ???? (@Adam_Kotleszka) February 4, 2018
… a w 66. minucie, wykorzystując nieporozumienie formacji defensywnej Brisbane, przechwycił piłkę i dośrodkował wprost na głowę nadbiegającego Stafana Mauka. Była to pierwsze asysta Budzika w A-League.
Pierwsza asysta Marcina Budzińskiego w #ALeaguePL!
Polish marquee man is on ???!#BRIvMCY 1:2! pic.twitter.com/p53XjNFfpf— Konrad Frąc (@PolskiWanderer) February 4, 2018
Tym samym Marcin Budziński z zawodnika, o którym mówiło się, że Melbourne będzie chciało się z nim rozstać, stał się wyróżniającą postacią zespołu. Ostatnie cztery mecze Polaka to 270 rozegranych minut, a podczas nich 4 gole i asysta. Natomiast dzięki dzisiejszym trzem punktom drużyna Polaka utrzymała wysokie trzecie miejsce w tabeli A-League.